Przydział #3

789 24 0
                                    

Gdy wyszliśmy z pociągu pożegnałam się z bliźniakami i Juliet bo wróciła do naszego przedziału.

[Hag-Hagrid] Pirszoroczni Pirszoroczni tutaj!- wołał Hagrid

Jak powiedział tak zrobiłam mimo że nie jestem pierwszoroczną to musiałam iść. Szłam z tyłu bo nie chciałam żeby Harry mnie widział. Doszliśmy do łódek Hagrid powiedział że siadamy czwórkami. Jako że szłam z tyłu siadałam jako ostatnia. Ale przed tym Hagrid mnie zatrzymał.

[Hag] Harry wie? – spytał mnie szeptem bym ja tylko słyszała.

[Ja] Nie- odpowiedziałam.

Wsiadłam do łódki z jakimiś trzema dziewczynami. *Nie powiem widok zamku jest naprawdę piękny!* Po wyjściu z łódek wzięła nas Profesor McGonagall.

Przed wejściem na Wielką Sale wytłumaczyła nam o domach, ale ja jej nie słuchałam bo wszystko wiedziałam. Po chwili skończyła i poszła zobaczyć czy wszystko gotowe. W tym czasie podszedł do mojego brata, Malfoy poznałam go ponieważ Remus mi o nich mówił. Chciałam już tam iść i powiedzieć żeby odwalił się od mojego brata, ale szybko się opamiętałam. Na szczęście Harry go spławił i było dobrze. Chyba. Bo do końca nie słyszałam o czym klepał. A, mogłam ich usłyszeć bo jako wilkołak mam lepszy słuch, węch i wzrok. No właśnie nie mówiłam że jestem innym wilkołakiem, Remus nie ma tak jak ja. Po chwili zjawiła się Minerwa i wzięła nas na Przydział. Większość osób się na mnie patrzyła bo byłam najstarsza do przydziału. Jak usłyszałam Harry James Potter popatrzyłam na niego zdziwił się jak ma na drugie imię. Dumbledore się lekko dźwigną by go zobaczyć. Po chwili tiara krzyknęła:

[T-Tiara] GRYFFINDOR!

Widziałam że się cieszy. Było jeszcze z 10 osób i w końcu:

[P.McG] Victorie Lily Potter.

Słyszałam szepty i zdziwienia innych chyba dla tego że nikt nie wiedział że Harry ma siostrę. Popatrzyłam na Harrego który był bardzo zdziwiony tym co usłyszał. Rudy chłopak zapewne brat Bliźniaków mówił mu coś ale ten go nie słuchał tylko patrzał na mnie. Dyrektor też się podniósł jak przy Harrym ale nie tylko on inni nauczyciele też.

[T] *Odważna i to jak bardzo... mądra to fakt... oddała by życie za rodzinę...przeżyła wiele i dalej tak będzie... Moce i to potężne .... Hmmm gdzie by cię tu przydzielić.... Już wiem! *

GRYFFINDOR! – krzyknęła po chwili tiara. Stół Gryfonów zaczął wiwatować, a bliźniacy krzyczeć: MAMY POTTERÓW! MAMY POTTERÓW!

Widziałaś że robią ci miejsce pomiędzy sobą, a naprzeciwko Harrego.

[Ha-Harry] Czy ty...?

[Ja] Tak, Harry.

[Ha] Jakoś nie wierze.

[Ja] Udowodnię Ci to tylko nie tutaj w pokoju wspólnym. – przytaknął.

Zaczęliśmy jeść. Lecz nie widziałam Juliet. Więc się postanowiłam spytać Bliźniaków.

[Ja] Gdzie Juliet?

[F] Jest..

[G] prefektem...

[Oboje] I siedzi tam. – wskazali mi że siedzi na końcu stołu i rzeczywiście tam była. Po chwili Dumbledore wstał i powiedział:

[Dum-Dumbledore] Prefekci zaprowadźcie wszystkich do swoich dormitori.

Co się stanie po drodze ? Jak będzie wyglądać rozmowa z Harrym? To na następny raz opowiem. Do zobaczenia!


****************************************************************************

Cześć i czołem!

Kolejny rozdział za nami. Już wiadomo w jakim domu jest. No po prostu nikt by się nie spodziewał. Haha. To do zobaczenia!

Mój Drugi Świat | Fred Weasly [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz