Jo,witam cię....dziś przeprowadzę pseudo wywiad/QnA z bohaterami.Po postu miałam ochotę zrobić coś takiego od dłuższego czasu ,więc.....robię.
O...i dzięki za ponad 700 odsłon :*
Ps.Nie lubię świąt ,ale życzenia złoże...no to wszystkiego dobrego i w ogóle.....nie umiem składać życzeń.....dobra chrzanić to, zapraszam do czytania.
Hope
Ja:No witam cię Hope.
Hope: Cześć.
Ja:Zadam ci kilka pytań,zrobimy takie małe QnA.
Hope:O....jasne.
Ja:A ,więc jak czułaś się z tym ,że spotkałaś Daniela?
Hope:To dość.....prywatna sprawa ,ale cieszyłam się ,oczywiście jak sobie wszystko przypomniałam,byłam też dość przejęta tym ,że go tak wyzwałam i przede wszystkim.....pocałowałam.
Ja:Rozumiem....A co myślisz o Olivier'ze?
Hope:Flirciarz...
Ja:Może to jakoś rozwiniesz?
Hope:Emmm....przystawia się do mnie no co mam o nim powiedzieć?
Olivier:Ej gadacie o mnie?!
Ja:Może....
Hope:Idź sobie.
Olivier:Bo co?
Hope:Gówno....idź sobie ,przeszkadzasz.
Ja:Potem będzie twoja kolej.
Olivier:Ehh....dobra.
Ja:Na czym skoczyliśmy.....hmmm....a no tak,co myślisz o tym panu ,który tu przed chwilą był.
Hope:Idiota i tyle...
Ja:Z którym się prawie przespałaś....
Hope:A daj mi spokój ,idę se już....
Ja:Czekaj noooo.....
Hope:Ok....
Ja:A Peter?...
Hope:Lubię go jest....miły i w ogóle spoko,troszczy się o mnie kiedy widzi ,że jest coś nie tak.
Ja:Toby?
Hope:Dziecinny ,ale także jest fajny...
Ja:A jak tam po twoim grzeszku z Danielem?
Hope:Powiem ci poza kadrem ,na przykład.....na kawie?
Ja:Jasne.
Hope:Znam fajną kawiarnie niedaleko...
Ja:Jak skończę wszystkie wywiady to spoko.
Hope:Ok.
Ja:Dzięki za odpowiedzi.
Hope:Miło było.
Daniel
Ja:Witam Daniel..
Daniel:Co tak oficjalnie?Cześć.
Ja:Zadam ci kilka pytań.
Daniel:Spoko.
Ja:Co lubisz w Hope?
Daniel:Hmmm.....wszystko.
Ja:Bardziej szczegółowo?
Daniel:W takim razie.....jej miękkie blond włosy i piękne,głębokie oczy.Zgrabną sylwetkę i te jej biodra....mmmmm.....są takie seksowne....
Ja:Wstrzymaj się zboczeńcu.
Daniel:I mówi to dziewczyna ,która piszę opowiadania wyjęte prosto z pornosa...
Ja:Dzięki za wywiad!
Lucky
Ja:Chyba wiesz czemu tu jesteś?
Lucky:Mhm....
Ja:A ,więc.....czy serio chciałeś zaliczyć Hope?
Lucky:No wiesz.....jestem facetem i.....ona jest dość seksowna.
Daniel:Ejjj.....
Ja:Nie znowu ty?!......
Daniel:No co?
Ja:Paszoł won.
Daniel:Phhhyyy....
Lucky:Nieźle.....
Lucky:Co powiesz na kolejne spotkanie?....
Ja:Przejdźmy do następnej osoby....
Olivier
Ja:Na początek....co myślisz o Hope?
Olivier:No cóż....jest ładna i miła ,ale myślę ,że coś ukrywa i nie jest tak potulna jak nam się ukazuje ,a poza tym to ostatnio prawię się z nią przespałem.
Ja:Wiem ,jestem na bieżąco.
Olivier:Wiesz ,że jesteś do niej nawet podobna...
Ja:Serio?
Olivier:Rozmiar cycków wam się zgadza....
Ja:....
Toby
Ja:Zaczynam wątpić w ludzkość....dobra zadam ci kilka pytań.
Toby:Fajnie.
Ja:Co lubisz robić w wolnym czasie?
Toby:Gotować.
Ja:Naprawdę?
Toby:Znaczy...staram się nauczyć ,umiem coś tam ugotować ,może kiedyś ci coś przyrządzę..
Ja:Jasne.
Ja:A jakie masz kontakty z braćmi?
Toby:Dobre....tak myślę ,oczywiście zdarzają się sprzeczki ,to normalne zważając na to ,że długo ze sobą przebywamy i nasza trójka jest adoptowana to też dużo robi ,ale i tak uważam ich za najprawdziwszą rodzinę.
Ja:Miło mi to słyszeć.
Ja:A tak w ogóle to jest Peter?
Toby:Nie ,wyszedł jakąś godzinę temu.
Ja:Dzięki....dobra nie przedłużając dzięki za wywiad.
Toby:Nawzajem.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego <3
CZYTASZ
Niebieskie Oczy Nie Kłamią[ZAKOŃCZONA?]
Romance[Fragment] Zakręciłam kran i spojrzałam w lustro. Ta sama dziewczyna. Te same ciemno blond włosy. Te same piwne oczy. Niby wszystko takie same. A jednak coś się zmieniło. -Kurwa - kopnęłam w szafkę pod umywalką. Zniszczyłeś wszystko. Miałam zacząć w...