36

636 56 2
                                    

Od Toma oświadczyn minęło już 3 tygodnie. Kiedy nasze rodziny i znajomi się dowiedzieli byli zszokowani ale również szczęśliwi. Jeszcze się nie wyprowadziłam razem z Tomem do nowego mieszkania ponieważ poprzedni mieszkańcy się nie wyprowadzili. Musimy poczekać do połowy lutego. Powoli zacznę się niedługo pakować aby ze wszytskim zdarzyć.

Mój plan na dziś to siedzenie w domu. Tom gdzieś pojechał, dziewczyny też mają już plany więc ja mogę się polenić calutki dzień. Siedze na kanapie w salonie ubrana w luźne ciuchy oglądając jakiś program taneczny. W ręku znajduje się pudełko z ciastkami na które naszła mnie ochota. Zmieniam co chwilę kanały żeby znaleźć wreszcie jakiś ciekawy.

-Clarie!!

-Co?!

-Pojechałabyś ze mną do sklepu?-pyta się mama wchodząc do salonu. Siada koło mnie zabierając mi ciastko

-W sumie i tak nie mam nic do roboty-wzruszam ramionami i podnoszę się z siedziska które od dwóch godzin zajmowałam

-Za 20 minut jedziemy-potakuje tylko ruszając do pokoju

Otwieram drzwi kierując się od razu do szafy. Jak to ja muszę chwilę pomyśleć co by tutaj na siebie założyć. Po chwilowym zastanawieniu zakładam czarne spodnie z wysokim stanem, szarą bluzkę z nadrukiem "Like Animals", czarny sweterek i szare Nike. Robię delikatny makijaż, po skończeniu biorę swoją torebkę i schodze na dół. Mama czeka już w salonie a na mój widok szeroko się uśmiecha. Biorę klucze z szafki, wychodząc z domu zamykam drzwi. Wsiadam do mamy czarnego Mercedesa którego uwielbia. Kiedy to kupowała 4 lata temu to pokłóciła się trochę z tatą. On nie chciał aby jeździła takim samochodem ale jak to mama uparła się i go kupiła. Oto cała histroia samochodu którym właśnie podjeżdżamy pod galerie handlową. Po zaparkowaniu samochodu idziemy na "łowy" jak to powiedziała mama. Naszym pierwszym celem jest sklep kosmetykami.

-Tak wogóle to po co konktetnie przyjechałyśmy na zakupy?-pytam się mamy, oglądając podkład.

-Chcę spędzić czas z córką a zakupy się przydadzą-na mamy twarz wpływa uśmiech który odwzajemniam

Po dwóch godzinach chodzenia od sklepu do sklepu byłam obładowana siatkami. W niektórych były ubrania,w innych kosmetyki,bielizna czy buty. Mama miała podobnie do mnie, zostało nam tylko jeszcze pojechać do sklepu po zakupy spożywcze.

-Mamo chodź do M'Donalda-mówię i wskazuje głową w tamtą stronę

-No dobrze-obie kierujemy się aby coś wreszcie zjeść. Jestem tak głodna że mogłabym zjeść wszystko

Jak na godzinę 13:54 to nie a dużo ludzi więc szybko składamy zamówienie. Siadamy do stolika czekając na jedzonko

-Jak układa ci się z Tomem?-pytanie które słyszałam już tyle razy ale wiem że będę słyszeć je jeszcze długo

-Dobrze,ostatnio mniej się widujemy ale jest dobrze-uśmiecham się na koniec wypowiedzi

-No to się cieszę. Nigdy nie myślałam że będziecie razem. Gdzieś tam była taka myśl ale nie widziałam że na poważnie-patrzę na mama a w tym samym czasie widzę nasze zamówienie. Wstaje z krzesełka kierując się do odebrania

W domu byłyśmy o 16. Zajechałyśmy po zakupy do domu i jakoś tak się zeszło. Wchodząc do środka można było usłyszeć już Gabe który rozmawia o czymś z tatą. Natomiast ja z mamą wniosłyśmy zakupy, a nasze rzeczy do pokojów. Szybko przebrałam się w jakieś szare dresy i czarna bluzkę a włosy związałam w koka. Wychodząc z pokoju zrobiło mi się niedobrze więc pobiegłam szybko do łazienki. Moje jedzenie które dziś zjadłam zostało zwrócone. Kiedy już skończyłam wymiotować umyłam żeby i opłukałam wodą twarz.

-Pewnie się czymś zatrułam-mamarocze pod nosem wychodząc z pokoju

Schodze do salonu zajmując miejsce obok brata. Mama siedzi koło taty i tak jak ja zaczyna oglądać film który leci w telewizji. W taki sposób minął nam czas aż do wieczora. Na kolację była pizza ale kiedy chciałam zjeść zemdliło mnie więc nawet nie próbowałam jej jeść. Dopiero po północy poszłam spać, przed snem rozmawiałam jeszcze z Tomem

Hej kochani :)

Przepraszam że mnie tak długo nie było ale nie miałam weny na pisanie. Dopiero dziś udało mi się skleić to wszystko w całość. Mam nadzieje że się podoba. Jutro natomiast dodam epilog i zaczynamy trzecią część. Kto się cieszy?  Z góry przepraszam za błędy

Crazy storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz