II

3.6K 174 1
                                    

Biegam szybko przez ogromny las, aby tylko jak najszybciej dotrzeć do Jaskini Płaczu. Ostatnio przychodziłam tam dość często, choć z perspektywy dorosłych po prostu "znikałam". Nie mieli pojęcia gdzie jestem, a szanse na odnalezienie mnie były marne.
Złote loki sięgające mi do pasa skakały po moich plecach z każdym wykonywanym przeze mnie ruchem. Obraz był rozmazane, od oczu oddzielała go bowiem ściana słonych łez, z której ciurkiem leciały krople. Moje myśli krążyły wokół wypowiedzi pewnego chłopaka w moim wieku, którą naglosnili jego znajomi. Znów to się stało, znowu ludzie nazwali mnie wiedźmą - łkałam.
Nie jestem żadną czarownicą, mam tylko pewien dar. A raczej kilka. Mój tata nazywa to darem, ja zaś przekleństwem. Telekineza i telepatia - oto co mnie od zawsze męczy. Już dawno przestałam chodzić do szkoły, uczę się w domu. Ale od czasu do czasu znajdzie się dzień w którym muszę pojechać do miasta. I to na ogół wtedy pękają jakieś okna, wybuchają pożary, ludzie wokół mnie zwijają się z bólu na chodniku albo przedmioty zaczynają lecieć w moją stronę. A wszystko zawdzięczam genom po mamusi która i tak nie żyje, ponieważ również została uznana za wiedźmę i ludzie z wioski najpierw ją powiesili a później spalili ciało.
Mojemu bratu bliźniaków, Felixowi, trafiło się lepsze życie. Ma dar tylko telekinezy, a na dodatek uaktywnia się on co kilka miesięcy lub lat. Dzięki temu chodzi do szkoły i w ogóle prowadzi normalne życie.
Gdy wreszcie dotarłam do celu, zaczynało się powoli ściemniać. Miejscem, które często odwiedzałam, było dość spore wgłębienie w skale, mieszczącej się na pograniczu lasu. Mieszkam na wsi, dlatego ten las jest do mojej dyspozycji. Kiedyś bawiłam się na łące w jego środku z Felixem, ale wtedy jeszcze miał dla mnie czas. Nie zauważyłam kiedy powieki zaczęły mi opadać a ciało zrobiło się wiotkie i pozbawione jakichkolwiek sił. Po prostu zasnęłam.

To Ciebie Szukałem || Kylo Ren ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz