Rozdział 36

11.6K 438 82
                                    

''Powrót''

Przez ten miniony tydzień zrobiłam wiele rzeczy. Miedzy innymi razem z Ashton'm powiedzieliśmy prawdę, tylko dwóm osobą.  Tak jak wspominałam, o wszystkim dowiedział się Calum i Taylor. Reszcie powiedzieliśmy półprawdę i Ash nakłonił ich, aby pomogli znaleźć nam pewnego mężczyznę, naszego wuja, z którego powodu tu przyjechałam. Oczywiście jest to nieprawdą, ale tego to nie muszą wiedzieć. Ashton zgodził się na te kłamstwo, co mnie zdziwiło i nawet zadowoliło. Może nie jest to aż tak dosłowne kłamstwo, bo patrząc na to z innej strony. Będziemy szukali wuja, ale nie naszego wspólnego, tylko Ash'a. Choć bardziej mi na tym zależy, ponieważ chce wiedzieć, kto jest moim ojcem oraz dlaczego mnie zostawił. Jeśli znajdę okazje, chce wygarnąć mu za te wszystkie lata. 

Od dnia, w którym podzieliliśmy się z chłopakami tą informacją, miałam dziwne przeczucia i nie myliłam się. Kilka godzin odkąd wstałam dostałam wiadomość od osoby, o której pragnęłam zapomnieć i miałam nadzieje, że da już sobie święty spokój z wypisywaniem do mnie. Jednak przeliczyłam się.

Od Nieznany:
Musiałem zmienić numer skarbie i poukładać kilka rzeczy w pracy, ale już wróciłem. Stęskniłaś się? xx

Na początku nie wiedziałam o co chodzi, ale po dostaniu kolejnej wiadomości wiedziałam już wszytko.

Od Nieznany:
Jak ci idzie podrywanie Luke?
Nie sadziłem, że aż tak się w to zaangażujesz, ale żeby od razu iść z nim do łóżka?
Dlaczego mnie zdradziłaś skarbie?
Czuje się urażony xx

Złość opanowała mnie od razu i pod wpływem chwili, odpisałam.

Do Nieznany:
Czy ty nie masz własnego życia dupku?! Myślałam, że już zapomniałeś, że istnieje, ale przeliczyłam się xx i już ci coś o tych xx mówiłam. Wsadź sobie to głęboko!

Od Nieznany:
Och skarbie, odpisałaś. Już myślałem, że mnie nienawidzisz xx

Do Nieznany:
Bo tak właśnie jest! Dotrze to do ciebie w końcu?

Od Nieznany:
Dobrze wiesz, że dam ci spokój, ale dopiero wtedy, kiedy wykonasz zadanie, maleńka xx

Do Nieznany:
Zdać ci relacje? Mam Luke owiniętego wokół palca. Jeszcze chwila i będzie cały mój, zadowolony?  Okej zrobiłam to co chciałeś, co mam teraz zdobyć? Chciałeś czegoś, jak dobrze pamiętam, prawda?

Od Nieznany:
Widzę świetna pamięć maleńka xx

Do Nieznany:
Do rzeczy dupku!

Od Nieznany:
Byłaś w jego pokoju, więc wróć tam, jak najszybciej xx

Do Nieznany:
I?

Od Nieznany:
I znajdź coś...xx

Do Nieznany:
Co? Nie mam czasu na ciebie, dupku.

Chcesz zapisać kontakt tak/nie.

Od Dupekxxx:
Dyskietkę. Na pewno trzyma gdzieś w pokoju, ale gdzie to ci nie powiem, bo nie wiem xx
Dziękuje, że zmieniłaś mi nazwę kontaktu.
Ps. Nie jestem aż takim dupkiem xx

Nie odpisałam, tylko głęboko westchnęłam.

- Stoisz tak od ponad dziesięciu minut i esemesujesz - wystraszona odwróciłam się w stronę głosu.

Bad girl | ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz