Rozdział 7

9 3 0
                                    

Był już ranek. Nie chciało mi się wstać. Padał deszcz, było dziesięć stopni.
Zjadłam mój pasztet. Trzy kromki bez masła roślinnego

Obudziłam Gabi, której najwyraźniej też nie chciało się wstać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłam Gabi, której najwyraźniej też nie chciało się wstać. Stałam nad nią w piżamie w jednorożce i ją szturchałam.
Sofie: mała wstawaj
Gabrielle: nie nie boli mnie głowa
Sofie: nie rycz znowu idź do przedszkola
Gabrielle: Sofie prose powiedz mamie, że poszłam ja nie chce tam iść bo tam jest Maniek.

Zrobiłam jej śniadanie: kanapki z Nugatii

Sofie: No nie Gabi idź się umyć Gabrielle: ale czemu?Sofie: bo jesteś cała brudna, jak ty jesz? Masz czekoladę na nosie i na czole

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sofie: No nie Gabi idź się umyć
Gabrielle: ale czemu?
Sofie: bo jesteś cała brudna, jak ty jesz? Masz czekoladę na nosie i na czole.

Sofie: No nie Gabi idź się umyć Gabrielle: ale czemu?Sofie: bo jesteś cała brudna, jak ty jesz? Masz czekoladę na nosie i na czole

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Umyłam się i przebrałam w super topik i uczesałam się w dwa warkocze.
Odprowadziłam siostrę do przedszkola i sama jechałam do szkoły.

 Odprowadziłam siostrę do przedszkola i sama jechałam do szkoły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dziś się nie spóźniłam.

Next jutro

Love it not everythingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz