ROZDZIAŁ 2: POGRZEB

39 4 1
                                    

Amy ubrana w czarną sukienkę jechała z mamą i Markiem samochodem. Za godzinę miał się rozpocząć pogrzeb. Dziewczynka nie chciała uwierzyć, że już nigdy nie usłyszy śmiechu taty ani jego żartów. Dojechali. Na pogrzebie była cała rodzina. Większość osób dziewczynka nigdy nie poznała, ale część znała z widzenia. Poznała ciocię Emily z wujkiem Noelem. Byli też rodzice taty. Amy widziała ich tylko na zdjęciach,ale od razu poznała. Dziadkowie nie byli zbyt otwarci na ludzi, a do tego mieszkali we Francji, więc rodzeństwo nigdy ich nie odwiedziło. Dziadek przyglądał się Amy z zaciekawieniem. Gdy dziewczynka to zobaczyła, szybko odwrócił wzrok. Kątem oka zobaczyła,że zbliża się do nich.
-Witajcie!- powiedział dziadek z lekkim akcentem.
- Cześć! - odpowiedzieliśmy chórkiem.
- Lucy - zwrócił się do mamy - jesteście teraz w trudnej sytuacji, więc mam dla was propozycję, moglibyśmy z Ruth zabrać dzieci na mięsiąc do siebie- Amy zatkała propozycja dziadka, ale jeszcze bardziej zdziwiła ją odpowiedź mamy
- Jasne, miałam Cię o to prosić, oczywiście jeśli nie byłoby problemu
-Mogę po nich przyjechać nawet jutro

~*~

Po pogrzebie rodzeństwo miało się spakować do wyjazdu. Dziadek miał po nich przyjechać jutro z samego rana. Amy bała się wyjazdu ale i tak nie buntowała się. Nagle mimo wczesnej pory poczuła straszne zmęczenie. Osunęła sie na ziemię i usunęła.

Cześć tak jak mówiłam dzisiaj następny rozdział.

Piszcie komentarze i dawajcie gwiazdki o ile się wam to podoba.

Następny rozdział postaram się opublikować nawet dzisiaj.

Piszcie w komentarzach jak wolicie czy żebym opublikowywała każdy rozdział po napisaniu czy zrobić parę rozdziałów do przodu i na raz je wysłać .

Pozdrawiam .

Magiczna GraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz