JUSTIN POVS
Co sie właśnie stało? Nigdy nie widziałem takiego obrotu spraw... Nadine z normalnej, uroczej dziewczyny, stała sie zimną suką. Nigdy nie była taka w stosunku do mnie. Może właśnie pokazała swoje prawdziwe odbicie? Wątpię... chociaż w sumie wszystko możliwe, znamy sie pare miesięcy, coraz częściej utwierdzam sie w tym że jest ona niesamowicie zaskakująca. Teraz, nie mam pojęcia co powinienem zrobić. Mam trochę wolnego czasu, bo mam przerwę w koncertowaniu, więc może wreszcie powinienem ją odwiedzić?
A co jeśli nie wpuści mnie do domu? Przecież to bardziej niż możliwe bo jej nagłym wybuchu złości...
Z tego co wiem mieszka w Szwecji, właśnie, wiem tylko tyle, dlatego muszę sie głębiej przyjrzeć tej sprawie z moimi ludźmi którzy pewnie szybko dowiedzą sie kim ona na prawdę jest i gdzie mieszka.
***PARE GODZIN PÓZNIEJ ***
Jestem właśnie na lotnisku. Tak, zdecydowałem sie podjąć decyzje zobaczenia dziewczyny którą na smierć kocham. Cieszę sie ze mogę sie do tego oficjalnie przyznać, bez wstydu i zahamowań wiem że kocham Nadine bardziej niż wszystko inne. Wystarczyła tylko chwila po tym jak zrównała mnie z błotem a ja zacząłem wbijać sie w jej życie do tego stopnia ze zaraz polecę do jej domu tylko dlatego ze mnie zablokowała na Twitterze.
Czy to nie szalone?Chciałabym przeprosić za nieobecność i słaby rozdział ale doskwiera mi ostatnio brak weny...
CZYTASZ
Twitter friends |Justin Bieber
FanfictionKiedy ona miała się poddać on jej dał nadzieje na lepsze jutro. Kiedy on miał sie poddać ona dała mu nadzieje na lepsze jutro. Zwykła pomoc i paro godzinne rozmowy pokazały im że na zegarze nie znajdą wskazówek do życia...