~ALBERT~
Kiedy tak chodziłem właściwie bez celu, mamrotałem, wrzeszczałem i tłukłem wszystko co się dało, wbiegłem do kuchni z zamiarem wybiegnięcia na zewnątrz, coś przykuło moją uwagę. Takie uczucie uspokojenia, jakby ktoś zrzucił ze mnie wielki głaz z serca.
To była ona... Poczułem taką ulgę, że chęć mordu spłynęła po mnie jak po kaczce, a kiedy ją przytuliłem poczułem jakby ktoś dał mi dodatkową energię do życia.(…) Poszłam pobiegać, jak wyszłam z łazienki to Ciebie nie było, dlatego wyszłam...- powiedziała
Już po wszystkim znalazłem ją- przekazałem Samowi.
A jakby ci się coś stało?! Nigdy więcej nie wychodź sama dobrze?! Mało wszystkich nie pozabijałem z nerwów- znowu się do niej przytuliłem, kocham jej zapach arbuzowego szamponu jest taki słodki i aż do schrupania...
HALO!!! ZIEMIA DO ALBERTA CZY MNIE SŁYSZYSZ?!
Eee... sorki zamyśliłem się... co mówiłaś?
Pytałam się czy jesteś głodny...?- po prostu mogłem stwierdzić nie patrząc na nią, że przewróciła oczami, jak ja tego nie znoszę... Wtedy jest jeszcze bardziej sexowna, aż nie mogę się oprzeć jej urokowi...
Dziękuję kochanie ale nie jestem głodny
Jak tam chcesz...
CZYTASZ
Moja Mała Mate
WerewolfNazywam się Albert jestem wilkołakiem alfą który rządzi najsilniejszą watahą na świecie inne watahy mi podlegają jestem królem wilków moja wataha nazywa się Mroczny Wilk. Jestem bezdusznym władcą który lubi zabijać... Pewnego dnia kiedy wyjeżdża na...