#6

16.4K 559 21
                                    

~ALBERT~

Kiedy tak chodziłem właściwie bez celu, mamrotałem, wrzeszczałem i tłukłem wszystko co się dało, wbiegłem do kuchni z zamiarem wybiegnięcia na zewnątrz, coś przykuło moją uwagę. Takie uczucie uspokojenia, jakby ktoś zrzucił ze mnie wielki głaz z serca.
To była ona... Poczułem taką ulgę, że chęć mordu spłynęła po mnie jak po kaczce, a kiedy ją przytuliłem poczułem jakby ktoś dał mi dodatkową energię do życia.

(…) Poszłam pobiegać, jak wyszłam z łazienki to Ciebie nie było, dlatego wyszłam...- powiedziała

Już po wszystkim znalazłem ją- przekazałem Samowi.

A jakby ci się coś stało?! Nigdy więcej nie wychodź sama dobrze?! Mało wszystkich nie pozabijałem z nerwów- znowu się do niej przytuliłem, kocham jej zapach arbuzowego szamponu jest taki słodki i aż do schrupania...

HALO!!! ZIEMIA DO ALBERTA CZY MNIE SŁYSZYSZ?!

Eee... sorki zamyśliłem się... co mówiłaś?

Pytałam się czy jesteś głodny...?- po prostu mogłem stwierdzić nie patrząc na nią, że przewróciła oczami, jak ja tego nie znoszę... Wtedy jest jeszcze bardziej sexowna, aż nie mogę się oprzeć jej urokowi...

Dziękuję kochanie ale nie jestem głodny

Jak tam chcesz...


Moja Mała Mate Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz