Kiedy rano wstałam czułam się strasznie dziwnie, byłam na jakiejś polanie, spacerowałam i znajdowałam się na terenie otoczonym lasem, było ciemno, księżyc schował się za chmurami, by się wyłonić z mocniejszym blaskiem.
Amando uciekaj stąd tu jest niebezpiecznie - mówił do mnie ale ja jak zahipnotyzowana wpatrywałam się w leśną ciemność, nagle z cienia wyszedł jakiś facet... Wyglądał strasznie, ale nie pokażę, że się go boję nie, nie mogę będę silna dla Alberta i dla Clawda, tak nadaliśmy już imię naszemu synkowi po dziadku ( ojcu Alberta), myślę że jest ładne. Ale wracając facet zaczął się zbliżać a ja jak sparaliżowana tylko stałam i patrzyłam na niego, kiedy podszedł złapał kosmyk moich włosów i obrócił wokół palca
W końcu się spotykamy Amando, obiecałem, że będziesz moja i się tak stanie. A to- pokazał na mój wypukły brzuch- zginie wraz z ojcem, a ty według prawa wilkołaków będziesz moja a jego oznaczenie straci znaczenie
Nie pozwolę ci na to !!! My ci nie pozwolimy, nigdy nie tkniesz mojego syna i męża !! - po tych słowach przemieniłam się i zagryzłam go, chwilę później z lasu wyłoniło się stado chyba tego faceta wszyscy mnie otoczyli i zaczęli mnie gryźć, wyłam i skomlałam z bólu, był okropny nie do zniesienia. I straciłam przytomność...
~ALBERT~Kiedy poczułem że moja laleczka już śpi sam odpływałem, kiedy ciszę brutalnie przerwały krzyki, to były krzyki Amandy podniosłem się i zacząłem ją potrząsać.
Amanda!! Obudź się to tylko sen!!
Obudziła się zalana płaczem, nie mogła wydusić z siebie słowa, wziąłem ją na kolana, zacząłem kołysać i szeptać czułe, uspokajające słówka. Kiedy się trochę uspokoiła powiedziała:Albercie on... Wrócił...- i znów zaniosła się płaczem.
CZYTASZ
Moja Mała Mate
WerewolfNazywam się Albert jestem wilkołakiem alfą który rządzi najsilniejszą watahą na świecie inne watahy mi podlegają jestem królem wilków moja wataha nazywa się Mroczny Wilk. Jestem bezdusznym władcą który lubi zabijać... Pewnego dnia kiedy wyjeżdża na...