#8

14.2K 521 42
                                    


Popędziłam na 4 piętro do naszej sypialni,gdy tam przybyłam zauważyłam, że przy biurku   stał szczeniaczek z czerwoną różą w pyszczku i muszką, był taki słodziutki.
Do muchy była przyczepiona kartka. Pieskowi dałam mięsa i wody, zdziwiłam się bo obok szczeniaka były miseczki. Myślałam, że będę musiała iść do kuchni, wzięłam róże i liścik, piesek zaczął jeść ze smakiem, uśmiechnęłam się na ten widoki zaczęłam czytać;

"Jak się ci podoba piesek? Jest twój, a teraz ubierz to co leży na łóżku i idź za moimi wskazówkami"


Nawet nie zauważyłam, że coś tam leży. Podeszłam do łóżka leżała tam śliczna czerwona sukienka i czarne pantofelki, wzięłam i poszłam się ubrać. Rozpuściłam włosy, wyglądałam pięknie. Wzięłam wskazówkę i zaczęłam się kierować zgodnie z nią;
"Teraz jak się już ubrałaś zejść na sam dół, na dworze powinien być Sam idź z nim "

Hej Sam!- z prędkością światła przyszedł Sam, uklęknął przede mną i przemówił

Luno, mam cię zabrać z rozkazu alfy- skinęłam głową i poszłam za nim, wsiedliśmy do czarnego BMW i dojechaliśmy do miasta. Najpierw mój szofer zatrzymał się pod domem mojego ojca, weszłam do domu i tam zobaczyłam mojego tatę ćwiczącego. Stałam w tych drzwiach jak głupia i patrzyłam na mojego przystojnego i umięśnionego ojca

Stałam i obserwowałam mojego ojca. Postanowiłam przekazać mu, że tu jestem. Odchrząknęłam. Kiedy mnie zobaczył uśmiechnął się, gdyby nie uszy miałby ten uśmiech dookoła głowy, wstał a ja pobiegłam go przytulić. Chwile rozmawialiśmy ale przerwał nam Sam mówiąc że musimy jechać. Wsiadłam do auta i odjechaliśmy w nieznanym mi kierunku.

Moja Mała Mate Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz