22/Spotkanie i niespodziewane pytanie

206 28 1
                                    

Mieliśmy wolne lekcje, na których zasypiałam, bo Kei opowiadał jakieś historyjki, które on uważał za przecudne.
I tak mi minął cały dzień.
Wyszliśmy ze szkoły i czekaliśmy przy bramie na Misakiego. A Kei jak zwykle marudził.
- Możemy iść? Przecież on to będzie pisał wieczność!
- Trudno. A gdybyś nie wiedział, to właśnie idzie.- kasztanowowłosy chłopak przybiegł do nas.

- Jak ci poszło?- zapytałam.
- A jak myślisz?- spojrzał na mnie z przymrużonymi oczami i lekkim uśmiechem. Odwróciłam wzrok, żeby nie zrobić się czerwona.
- Napisałem 10 razy lepiej niż zwykle.
- Naprawdę?- zapytał Kei z ironią w głosie.
- Nie, na niby. Nie psuj mi humoru.- zaczął iść przed nami. Dogoniliśmy go.

Jak codziennie przechodziliśmy obok placu zabaw, więc tam się zatrzymaliśmy. Usiadłam na ławce. Odetchnęłam. Kei odrazu usiadł obok mnie. Misaki włożył ręce do kieszeni spodni i oparł lewą nogę o ławkę.
- To jutro ostatni dzień...- westchnął Kei.

- Zamknij się.- Yata lekko się wnerwił.
- Nie mógłbyś się chociaż na chwilę zamknąć? Nic tylko gadasz i gadasz. I jeszcze o swoim kocie! Jakby to kogoś obchodziło! - dokończył.
- A ty znowu się zaczynasz? Reika!
- Przestań być takim ciotą i nie zwracaj się do niej! Kiedyś jej nie będzie i co wtedy zrobisz, Panienko!?- Misaki naprawdę się wnerwił.

- Yata-chan?-odezwał się cichutki głosik. Wszystkie spojrzenia skierowały się w jego stronę. Stała tam niska białowłosa dziewczynka z czerwonymi oczkami.
Wpatrywała się w Misakiego.
- Ee... Anna? Co ty tu robisz sama?-zapytał kucając przy niej. Dziewczynka była ubrana lalka. Czerwona sukienka z falbankami. Jej ubiór i jej postura skojarzyły mi się z gotycką lolitą.

 Jej ubiór i jej postura skojarzyły mi się z gotycką lolitą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie jestem sama. Spacerowałam z Mikoto-san.- odpowiedziała i spojrzała na mnie. Jej śliczne oczy błyszczały w blasku słońca. Wpatrywała się we mnie.
Uśmiechnęłam się delikatnie. Odwzajemniła uśmiech. Usłyszałam kroki. Podniosłam wzrok. Do Yaty podszedł wysoki mężczyzna z czerwonymi włosami. To pewnie ten Mikoto.

 To pewnie ten Mikoto

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Yo Yatagarasu.- białowłosa odrazu złapała rękę mężczyzny.
- Yo.
- Miałeś dzisiaj końcowy sprawdzian, że tak wcześnie skończyłeś? A oni?- spojrzał na mnie i Keia. Misaki złapał mnie za rękę i postawił na nogi.
- Poznaj. Reika.- skinęłam lekko głową. Czerwonowłosy zmierzył mnie wzrokiem. Potem jego kącik ust uniósł się. Podał mi rękę, którą uścisnęłam.

- Mikoto. Ta mała tu, to Anna.- mała znów spojrzała na mnie, potem na rękę Misakiego która cały czas trzymała mój nadgarstek.
- Jesteś dziewczyną Yaty-chan?- zapytała się niespodziewanie.
- C-co? Ja nie... My tylko..
- Później ci wytłumaczę Anna.- przerwał mi kasztanowowłosy. Dziewczynka uśmiechnęła się do niego.
- Do zobaczenia. Reika, miło było.- odezwał się Mikoto.
- Nawzajem.

Takie lekkie wplątanie Mikoto i Anny 😅

The One Who "Destroyed" Me [SKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz