23.Jak ja się stęskniłam...

1.2K 62 6
                                    


Czekam na Jennifer i Megan które za chwilę mają się zjawić. Od rana praktycznie nic nie robiłam siedziałam i oglądałam zaległe odcinki SKAM albo grałam coś na gitarze.

-Witaj Amelko-przywitała się Jennifer

-Hejka piękna -druga wariatka

-Jak ja się stęskniłam -mówię

-Opowiadaj, ale to już

-Ale co mam opowiadać ?-pytam się 

-Justin!?Opowiadaj co się tam działo 

-Nie mam kontaktu z nim ,rozmawialiśmy ,ale on chciał mieć ze mną kontakt ,ale ja nie chciałam i wyjechałam ,a on jeszcze był wtedy na lotnisku z Jennerką 

-Z którą?-zapytała Jennifer

-Kendall-odpowiadam

-Jędza!-krzyknęły 

-Ale on z nią?!-zapytała Megan

-Najwyraźniej ,ale może chciał mi zrobić tylko na złość zrobić bo wiedział ,że wyjeżdżam 

Rozmawialiśmy do bardzo późna ,a później musiały iść i się wymienili bo zamiast ich przyszła pani Marysia.To ,że dziewczyny tu dziś przyszły dały mi dużo do myślenia i chyba napiszę do Justin,ale się strasznie boje .Powiedziały mi ,że będę się lepiej czuła gdy będę z nim przynajmniej jakoś pogodzona .

Usiadłam przy laptopie i zalogowałam się na starego Facebooka i szukałam konta Justina.On ta to konto wchodzi bo mi tu piszę,że aktywny 14 godzin temu

Justin-Brakuje mi ciebie

*wysłano 2 lata temu *


Ja-Hej Justin

Ja-Chce z tobą pogadać

Może czekałam jakieś piętnaście minut i on mi odpisał

Justin-Co chcesz?

Ja-Rozmowy 

Justin-Po co?

Ja-Chce się z  tobą pogodzić

Justin-Ty wiesz co ty piszesz?Bo mi się wydaje,że to nie Amelia piszę 

Ja-To ja Amelia 

Justin-Jasne

Ja-Zadzwoń 

Justin dzwoni ...

-Hej -mówię 

-Hej-odpowiada .On chyba siedzi w samochodzie i gdzieś jedzie

-Przeszkadzam ?-zapytałam

-Nie-odpowiedział-Jadę do domu 

-Ja chce się przynajmniej z tobą pogodzić-mówię

-Słucham?Żarty sobie robisz?-pyta 

-Nie dlaczego?-zapytałam go

-Najpierw nie chcesz mieć nic ze mną wspólnego,a teraz chcesz się godzić?

-Tak chce się pogodzić-odpowiadam-Nie chce już rozdrapywać starych ran 

-Acha i mam się na to twoje pogodzenie się zgodzić?-zapytał ironicznie-Powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie znać to wtedy się pogodzimy

-Nie -mówię

-No to widzisz-powiedział i się rozłączył


****************

Jezu rozdział jest pewnie beznadziejny co nie?

Tak długo go pisałam ,ale nie umiałam nic wymyślić 

Zapraszam na opowiadanie "PURPOSE"

Dziękuje ,że ktoś mnie jeszcze czyta

Snapchat -madziula1994j 

Madzia:*

Believe in us/J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz