29.Proszę zostawcie mnie

1K 55 7
                                    


Obudziłam się wczesnym porankiem gdy pielęgniarki zaczęły obchód.O godzinie 10 mają przyjść moi rodzice i mają mi powiedzieć co się stało kilka dni temu .Boje się,że to właśnie Justin nie przeżył tego wypadku,ale mam głupią nadzieje,że wtedy zginął kierowca ,a nie Bieber.Wiem,że nie nie chce go znać ,ale nie przeżyje tego,że jechałam z nim w jednym aucie ,a gdy się obudziłam to go już nie ma.Nie będę mogła żyć ze świadomością,że go zostawiłam,że przed tym wydarzeniem kłóciłam się z nim.

Każda minuta mija mi jak godzina albo czuje,że to trwa już kilka lat,a siedzę tu od niedawana .Nie sprawdzałam ani telefonu ani żadnego serwisu społecznościowego po prostu się boje co tam może pisać albo jakie wiadomości dostałam .Ale jeżeli osoba którą kocham nie przeżyła to mam pewnie miliard powiadomień .

Jest już 10 czekam aż oni tu przyjdą i mi to wszystko wyjaśnią.Do sali pierwsza weszła mama,a zaraz po niej tato z torbą pewnie wypakowaną rzeczami albo jedzeniem .

-Czekam na wyjaśnienia -informuje ich,a mój tato spogląda na moją mamę ,a ona kiwa głową

-Dobrze musisz znać prawdę -mówi mama-W wypadku zginęła jedna osoba,a dwie rozstały ciężko ranne wyniku tego całego zdarzenia .Gdy tu jechaliśmy i już wiedzieliśmy o tym co się stało zadzwoniła do mnie mama od Justina i zaczęła mi mówić ,że byłaś w nim w aucie i,że przez telefon nic nie można się dowiedzieć .Kiedy tylko tu dojechaliśmy od razu pobiegliśmy was oboje szukać ja ciebie ,a tato Justina 

-Co z Justinem?-zapytała gdy tylko przerwała

-Jest na oddziale intensywnej opieki medycznej -mówi tato

-To już niby wiem ,ale chce wiedzieć co z nim?I kto nie przeżył wypadku 

-Wypadku nie przeżył kierowca,który jechał z wami -po tych słowach poczułam ulgę na sercu -Z Justinem jest gorzej,ale spokojnie ma dobrą opiekę 

-To znaczy?-pytam bo nie umiem z tego nic nie zrozumieć 

-Justin po obudzeniu nie będzie prawdopodobnie nic pamiętać -mówi moja mama-Kochanie nie płacz

-Proszę zostawicie mnie -po moim policzku spłynęła jedna łza ,a zaraz poleciał strumień -Proszę 

Po moim słowach wyszli,a ja zaczęłam płakać jak głupia .Nie może być to prawda nie może mnie zapomnieć,a co jeżeli nie będzie pamiętać jak się śpiewa,kim ja jestem albo co będzie jeżeli nie będzie nic naprawdę nic nie pamiętać.Nie przeżyje tego.Czytałam kiedyś ,że osoby które straciły pamiętać pamiętały tylko złe rzeczy,a dobrych już nie pamiętały.


******************

Hejka^_^

Myśleliście ,że uśmiercę Justina?No co wy jak wy tam możecie?

Ostatnim czasem nie mam czasu na nic,ale postanowiłam,że na tej książce skupie się najbardziej.

Snapchat--madziula1994j----dodawać 

Madzia:*


Believe in us/J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz