Od autorki: Aaa DZIĘKUJĘ ZA PONAD TYSIĄC WYŚWIETLEŃ ♡♡
Nie wiedziałem kiedy moje powieki się zamknęły. Ale otworzyły się jakiś czas potem, jednak nie byłem wciąż w tamtym pomieszczeniu.
Pokój w którym się znajdowałem był jasny, kremowe ściany, brązowe zasłony na oknach dzięki którym nie oślepłem po przebudzeniu.
Leżałem na miękkim łóżku, jednak nie mogłem się poruszyć. Moje ręce były przypięte do łóżka tak samo jak kroplówka do wnętrza mojego łokcia. Poruszyłem się jednak minimalnie, moje kostki również były przyczepione.
Co ja tu robię? I po co mi ta kroplówka?
Nagle drzwi się otworzyły, a ja wzdrygnąłem się lekko. Mężczyzna spojrzał na mnie beznamiętnie i podszedł do kroplówki.
- Obudziłeś się? - spytał z wyraźnym brytyjskim akcentem.
Wpatrywałem się w niego przerażony.
- Co to jest? - wysyczałem patrząc na kroplówke, którą zmieniał.
- Nie chciałeś jeść więc będę cię karmił w ten sposób. Do tego jakieś leki uspokajające żeby nie przyszło Ci w najbliższym czasie do głowy znów mnie atakować.
- W porównaniu do tego co ty mi zrobiłeś, mój kopniak był niczym - warknąłem odnajdując w sobie nieznane dotychczas pokłady odwagi.
- Jaki niegrzeczny - zaśmiał się cicho pod nosem - Ale ja na twoim miejscu byłbym milszy, bo wiesz, to ty jesteś przypięty do łóżka - powiedział pochylając się do mnie z uśmiechem.
Obserwowałem go aż obróciłem głowę w bok zaciskając powieki.
- Jeżeli zaczniesz się normalnie zachowywać, odepnę cie - powiedział - Naprawdę, przemyśl to.
- Uciekne, uwolnie się. Zobaczysz - wysyczałem a w moich oczach znów wezbrały łzy przez beznadziejność tej sytuacji. Spojrzał na niego. Patrzył na mnie aż kącik jego ust powędrował ku górze.
- Oczywiście - kiwnął głową rozbawiony - Daj mi znać jak odepniesz się od łóżka - powiedział zmieniając mi kroplówke - Jakbyś mnie potrzebował to krzycz.
- Nigdy - wyszeptałem.
- Jeszcze zobaczymy - parsknął cichym śmiechem. Poruszyłem się poprawiając na łóżku i wpatrując w sufit.
CZYTASZ
Cruel World • Ziall ✔️
Fanfic- Czemu mnie nie zabiłeś? - Twoje wielkie sarnie oczy mi na to nie pozwoliły