Cruel World • Ziall ✔️

rozdział dwudziesty piąty

Od autorki: Trochę mnie tu znów nie było, ale już wracam!
1. Jak wrażenia po Sweet Creature?
2. Podoba się Wam Slow Hands? (Wy tez słyszycie tam banana?)
3. Czy ktoś prócz mnie tez ma problem z aplikacją wattpada?? Próbuje wejść w apke, pokazuje mi się wtt dosłownie na sekundę i wyrzuca mnie, usuwałam już i pobierałam aplikacje wielokrotnie, działa wtedy przez jakąś chwile i znowu akcja z wywalaniem :(

- Nie ma mowy! - zawołałem otwierając szeroko oczy i wyrywając dłoń. Nie, nie mogę, nigdy się na to nie zgodzę!

- Poczekaj, Niall, spokojnie - Zayn zgarnął mnie do uścisku mimo iż ja byłem na skraju ataku paniki - Proszę, daj mi dokończyć. Nie stanie ci się żadna krzywda, mogę ci to obiecać.

- Czemu nie zrobicie tego sami? Z jakiej racji ja mam brać w tym udział? Nie macie żadnych innych porwanych Irlandczyków by to zrobili? - wymamrotałem i od dłuższego czasu nie wspominaliśmy jak się tu znalazłem, porwanie było tematem tabu, tak myśle, a teraz miałem wyrzuty sumienia czując jak Zayn ściska mnie mocniej.

- Nie zauważyłeś, że muzułmanów, a nawet ludzi z jedynie ciemniejszym odcieniem skory sprawdzają dużo dokładniej? Nie ma jak wprowadzić kogoś z nas by nie zwrócić niczyjej uwagi. Nikt nie pomyśli, ze taki śliczny blondynek ma bombę - powiedział mulat głaszcząc mnie delikatnie po plecach. Przymknąłem powieki wtulając się w niego - Pójdziesz na lotnisko, dojdziesz do bramek. Pod kurtką będziesz miał paczkę. Większość ludzi wokół ciebie będzie podstawiona. Kobieta uda ze mdleje, zrobi się zamieszanie, podrzucisz bombę konkretnemu mężczyźnie, który będzie już po kontroli. Potem wyjdziesz stamtąd mówiąc, ze sprowadzisz pomoc dla tej kobiety. Wrócisz do mnie, będę czekał w aucie pod lotniskiem.

Siedziałem otulony jego silnymi ramionami przetwarzając w głowie to wszystko. Zayn powtarzał ciagle, ze nic mi się nie stanie.

- A jeżeli ktoś mnie pozna? Moje zdjęcie jeszcze dwa miesiące temu było wszędzie - wyszeptałem i sam siebie nie rozumiałem czemu myślałem o tym, czy ktoś może zauważyć ze to ja jestem tym zaginionym chłopakiem. Chociaż tak naprawdę nie chciałem wracać chyba do domu, przyzwyczaiłem się do życia z Zaynem..