List #22

653 85 27
                                    

Drogi Andreasie,

Mistrzostwa Świata w Rosji okazały się szczęśliwe dla Twojego kraju. Obroniliście tytuł mistrzowski w pięknym stylu. Marco w końcu nie ominął wielkiego turnieju przez kontuzję, więc cieszył się z samej obecności, a gdy stał się kluczowym zawodnikiem, bałam się, że będę musiała przywiązać go do czegoś żeby nie odleciał ze szczęścia.

W grupie nie mieli sobie równych wygrywając wszystkie spotkania. W żadnym nie stracili ani jednej bramki na rzecz przeciwnika, a sami strzelali ich po kilka. Reus w każdym zdobył chociaż jednego gola rozkochując w sobie kibiców zebranych na stadionach oraz przed telewizorami. Byłam w stałym kontakcie z Yvonne, która opowiadała nam jak w Niemczech zachwycają się blondynem.  Nico wszędzie chodził w jego koszulce, chwaląc się kolegom, że jego wujek gra w Rosji i przywiezie puchar, bo wygra. Gdy pierwszy raz to usłyszeliśmy, widziałam jak bardzo wzruszony był tym. Zdjęcie które chwile później dostaliśmy gdzie maluch spał przytulony do klubowej koszulki Marco był rozczulający do tego stopnia, że skruszyłby lód każdego serca.

W 1/8 finału Niemcy trafili na Argentynę, która była jednym z faworytów do wygrania, ale już po pierwszej połowie mieli nikłe szanse na przejście dalej. Przegrywali już różnicą trzech bramek, a Neuer nie miał okazji do interwencji, dlatego było prawie pewne, że odpadną z turnieju. Gdy w drugiej części spotkania Messi zdobył gola, nadzieje jego kolegów odżyły, ale nie na długo. Z szybkiej kontry piłkę do bramki skierował Kimmich, któremu asystował Weigl przez co Argentyńczycy pogodzili się z losem.

Ćwierćfinał z Hiszpanią nie należał do łatwych spotkań. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego już od pierwszych minut faulowali by nie doszło do niebezpiecznych sytuacji w ich polu karnym. Pod koniec pierwszej połowy Ramos spóźnił się i by uratować sytuację, zdecydował się na wejście w nogi Draxlera. Sędzia zdecydował się na podyktowanie jedenastki, do której miał z początku podejść Müller, ale ostatecznie to Marco wykonał go dając prowadzenie reprezentacji. W drugiej części zrobiło się groźnie pod bramką Neuera gdy przeciwnicy dostali corner, a Ramos był w polu karnym. W końcu znany jest ze zdobywania goli główką, ale był świetnie kryty więc nie udało mu się, a w dodatku Niemcy wyszli z szybką kontrą podwyższając wynik spotkania. Końcówka była nerwowa dla wszystkich, bo Hiszpanie uzyskali kontaktową bramkę, ale na całe szczęście skończyło się tylko na strachu.

Kolejnym rywalem była reprezentacja Brazylii, z którą mierzyli się na tym etapie ostatnim razem pokonując ją. To nie były te same drużyny, bo część odeszła, a niektórzy pojawili się na ich miejsce.  Canarinhos grali rewelacyjnie przez cały turniej i w tym spotkaniu nikt nie wiedział kto wyjdzie zwycięsko, bo nie było zdecydowanego faworyta. Żaden z zawodników obu drużyn nie był w stanie strzelić bramki w pierwszej połowie i zapowiadało się, że to samo będzie w drugiej części, ale w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry, piłkę do siatki przeciwników posłał Özil dając wygraną Die Mannschaft.

Na ostatnim zakręcie przed obroną tytułu stanęli Les Bleus, którzy podczas poprzedniej imprezy jaką było Euro, wyeliminowali Niemców w półfinale. Francuzi obudzili bestię drzemiącą w przeciwnikach, którą dwa lata wcześniej sami stworzyli eliminując ich z walki o trofeum Mistrzostw Europy. Wygranie finału siedem do zera odbiło się echem w całym świecie piłkarskim wprawiając wszystkich w osłupienie.

Razem z Ann udałyśmy się na murawę by świętować wraz z piłkarzami. Widziałam Marco, który udzielał wywiadu i co jakiś czas spoglądał w moją stronę uśmiechając się. Oficjalnie nie potwierdziliśmy swojego związku czekając na odpowiedni moment i czułam, że on właśnie nadszedł. Podbiegłam do niego i nie zważając na dziennikarzy pocałowałam go oznajmiając całemu światu, że Marco Reus nie jest już do wzięcia, ale pewnie wiesz to wszystko z gazet i telewizji. Jednak chciałam też sama Ci to przekazać by być z Tobą szczera, chociaż Ty nigdy nie byłeś szczery względem mnie.

W trakcie pobytu w Rosji doszły mnie słuchy, że sprzedałeś mieszkanie w Monachium i przeprowadziłeś się do Ruhpolding. Tego samego, do którego nie chciałeś już wracać gdy dyskutowaliśmy gdzie zamieszkamy. Wybrałeś wtedy stolicę Bawarii mówiąc, że to miasto idealne dla nas, bo będziemy mieć wszędzie blisko. Poza tym kochałeś tą metropolię i miałeś nadzieję, że ja też ją pokocham. Było blisko póki nie zacząłeś pokazywać swojej prawdziwej twarzy.

Szczęśliwa bez Ciebie,

Megan


~~~~~~~~~~

Megan i Marco oficjalnie razem, Andi sprzedał mieszkanie w Monachium, a Gregor gdzieś tam jest. Jak to wszystko wpłynie na ostatni list tej części i czy będzie do miało znaczenie podczas kontynuacji?

Specjalne podziękowania kieruję do lil_ass_kicker_ która uspokajała mnie, że nie mam paranoi i wszystko do siebie pasuje, za co możecie stawiać jej pomniki albo wysłać ciężarówki sorbetu malinowego.

Pozdrawiam moje Fejsbukowe Kruffki, które wiedziały jak bliska byłam, by rzucić listy w cholerę i całkiem przestać pisać, bo nie byłam w stanie złożyć jednego sensownego zdania, a apogeum osiągnęłam wczoraj w nocy, gdy do tytułu dodałam "ZAWIESZONE DO ODWOŁANIA". Jako pierwsze dowiedziały się o tym i jako pierwsze dowiedziały się, że wróciłam. Dlatego uprzedzają powiadomienia o tym, że dodałam kolejny list. Tak to robią.

Widzimy się w kolejnym liście i zarazem ostatnim w tej części 

Listy vol.2 [Andreas Wellinger]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz