Rozdział V

2.3K 110 32
                                    

Patrzę na Freda który śpi, a ja kłade głowę na jego klatce piersiowej i zasypiam.

Perspektywa Freda

Budzę się i widzę że Eliz zasnęła leżąc na mnie. Nie miałem serca jej budzić. 
- cześć księżniczko- powiedziałem gdy tylko zauważyłem że nie śpi.
- hej Fred jak się czujesz
- a już dobrze
-pielęgniarka mówiła że jak się obudzisz to będziesz mógł wrócić do dornitorium
-no chodź- powiedziałem wtedy chciałem ją złapać za rękę, ale nie powinienem, bo ją Draco ją jeszcze pobije...znowu. Poszliśmy do Salonu Gryfindoru. Potem z Hermioną, Ginny, Georgem poszliśmy na obiad wtedy Dumbledore gadał o turnieju trujmagicznym, był niebezpieczny, ale i tak z Georgem chcieliśmy wziąć w nim udział. Niestety był od 17 lat.

Perspektywa Elizabeth

Gdy Dumbledore powiedzieć o nam turnieju trójmagicznym to bliźniaki byli podekscytowani, ale gdy powiedział że on jest od 17 lat to wtedy byli zdołowani i wkurzoni. Powiedział też że odbędzie się bal dla klas 4-7, ja mogłam iść tylko jeżeli ktoś ze starszych klas mnie zaprosi.Panowie mieli zaprosić panie. Potem poszłam do dornitorium i spać

Perspektywa Freda

Wieczorem gadałem z Georgem czy mam zaprosić Eliz na bal. Od pewnego czasu zastanawiam się czy to co do niej czuje to tylko przyjaźń. Chociaż mamy 3 lata różnicy. Ale się zdecydowałem, że ją zaproszę. Dałem Sowie list i wysłałem do Eliz.

Perspektywa Elizabeth

Budzę się rano, a za oknem widać sowe wpuszczać ją a ona ma dla mnie lis

Przyjdź dzisiaj o 9.00 na błonie stwierdziłam że czemu nie ubrałam.

I poszłam tam zobaczyłam Freda i się go spytałam:
-Hej czy to ty wysłałeś ten list
-Tak i część- był trochę zawstydzony, ale to nic

- no to co tam

- słuchaj chcesz pójść ze mną na Ball? - pyta się dając mi różę
 -zastanowię- mówię odchodząc chociaż chce się zgodzić

I jak sądzicie jak skończą nasze gołąbki

Książę Weasley/Fred Weasley/Siostra MalfoyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz