Rozdział XIX

1.1K 76 2
                                    

Wieczorem poszłam na kolację razem z Blackiem i Gin, ale nikogo innego już nie było:

-Wszyscy już śpią- tak powiedział Syriusz. Po tym jak zjedliśmy (Ja i Ginny) to poszłyśmy na górę i zrobiłyśmy sobie wieczór babski. Gin opowiadała mi co się działo i o tym, że Fred napisał do mnie. Urocze. Jakie ja mam szczęście, że mam takie fajnego faceta. Rano po tym jak się obudziłam to zobaczyłam, że jestem sama w pokoju. Był tylko liścik z napisem

"Po tym jak wstaniesz poczekaj na mnie i Syriusza to pódziemy na śniadanie"-Ginny W.

Nie musiałam długo czekać na nich. Zdążyłam się akurat umyć i ubrać. Gdy zeszłam na dół zobaczyłam jego mojego Freda. Niestety Syriusz kazał mi się nie ruszać, a ja tak marzyłam przytulić Freda. Udałam się za Ginny i wtedy Syriusz mnie przedstawił.  Przez całe śniadanie patrzyłam się na Freda, ale i czułam na sobie wzrok nie tylko Freda, ale i Remusa. Tak kazał na siebie mówić. Wieczorem postanowiłam, że będę musiała ich podsłuchać. W końcu coś przede mną utajniają.

Perspektywa Freda

Po tym jak zobaczyłem Eliz wchodzącą do kuchni byłem zdumiony. Pewnie ona siedziała tam za drzwiami. Będę musiał z nią pogadać. Wieczorem po tym jak Ginny zasnęła poszedłem do księżniczki. Obudziłem jak i zaprowadziłem na strych, przytuliłem i tam chwilę rozmawialiśmy:

-Co Ty tu robisz? -spytałem się jej

-To długa historia- przewróciła oczku i zaczęła mówić dalej- Wieczorem po powrocie z Hogwartu nie wróciłam do domu tylko się teleportowałam do miejsca gdzie kiedyś mieszkała moja przyjaciółka. Moi rodzice nie wiedzieli że w dzieciństwie gadałam z mugolakami, ale wracając do tematu. Okazało się że już tam nie mieszka. Pochodziłam chwilę po tym mieście i usnęłam przy bloku, a następnego dnia się tutaj obudziłam.- po tym jak to powiedziała byłem w szoku. Czemu Syriusz tak ją potraktował? To nie w jego stylu. Gdy Eliza skończyła mówić postanowiłam nadrobić stracony czas i zacząłem ją całować, ale te pocałunki nie były delikatne dzisiaj można było wyczuć z nich pożądanie. Chwilę później, gdy zauważyłem zmęczenie Elizabeth, położyłem ją i s]wróciłem do pokoju.

Perspektywa Elizabeth

Dzisiaj rano podsłuchałam przed śniadaniem rozmowę dorosłych. Mówili coś o tym czy mi powiedzą prawdę o mojej rodzinie. W końcu weszłam w trakcie ich rozmowy i się ich spytałam:

-O czym gadacie, - każdy się spojrzał na mnie jak na debila i Remus w końcu powiedział:

-o przeszłości -potem gdy wyszłam dalej zaczęli rozmawiać. Nie rozumiem o co im chodzi.

Tydzień przed wyjazdem do Hogwartu

Dzisiaj miałam się dowiedzieć o co chodziło wczoraj. Jeszcze tylko minuta ....i... już:

-Elizabeth ....mm mm.... Jak ci to powiedzieć?

-Po prostu

-Wiec tak Ty nie jesteś prawowitą Malfoy.  Masz na nazwisko .....

Przepraszam za błędy gwiazdkujcie i komentujcie.---- Edith

Książę Weasley/Fred Weasley/Siostra MalfoyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz