Rozdział VI

1.4K 85 14
                                    

Wstałam o 7.00 i od razu poszłam się ubrać ubrałam.  Potem poszłam na śniadanie. W drodze widziałam Freda całującego Angelikę. Przeszłam obok nich powstrzymując łzy, ale mi to nie wychodziło.

 W końcu weszłam do Wielkiej Sali.  Tam była już Hermiona i Ginny. Usiadłam obok dziewczyn i przytuliłam się Ginny.  Nie mogłam w to uwierzyć, że jednego dnia zaprasza mnię na Ball, a drugiego całuję inną.

-Eli co jest- spytała się Ginny 

-bo..bo-tylko tyle wyjąkałam. Dziewczyny nic nie myśląc po prostu mnie przytuliły, a ja tylko tego potrzebowałam.

Zjadłam i razem z dziewczynami poszłyśmy do biblioteki. Cały czas myślałam o tym co widziałam, dlaczego on mi to robi. Tego wieczoru poszłam do Draco tak dawno z nim nie gadałam.;                                                                  
-Hej bracie- dla odmiany usłyszał mnie i nawet odpowiedział.    

- Cześć , co tam? - no i zaczęliśmy nasza krótką rozmowę. Martwiłam się o niego, chociaż to nie było moje jedyne zmartwienie. Wracając do WS spotkałam Freda, który się całował z Andżeliką. Zobaczyłam tez Georga, który odciągną go od dziewczyny i gdzieś zabrał. Postanowiłam, że będę ich śledzić.  Poszli do pokoju życzeń. Tam podsłuchałam, ich rozmowę:

-Fred zjadłeś coś od żmij- uśmiecham się słysząc to. W końcu ktoś mnie rozumiał, że Angela jest okropna.

-Nic od żadnej żmij! Zjadłem tylko czekoladki od mojej słodkiej dziewczyny

-Eliksir miłosny chłopie! Po 5 minutach gdy Georg dał coś Fredowi postanowiłam, że wejdę.

-Hej Georg- Freda nie przywitałam tylko posłałam mu zimne spojrzenie

- No hej księżniczko- powiedział Georg patrząc na bliźniaka. Tan spojrzał na Freda i jakby oczami powiedział mu co ma zrobić.

-Księżniczko prze..przepraszam- powiedział ze smutkiem w oczach. Podeszłam do niego i go z całej siły przytuliłam. On odwzajemnił mój uścisk i powiedział mi do ucha Kocham Cię. Ja się zarumieniłam. Chłopaki popatrzyli na mnie z szokiem, ale ja nic nie zrozumiałam. Wtedy George wyczarował lustro i mi je dał. Ja w nie spojrzałam i zobaczyłam, że mam różowe włosy! Chłopaki powiedzieli, że najprawdopodobniej jestem metamorfogiem. Dziwne nikt w mojej rodzinie nim nie był

Książę Weasley/Fred Weasley/Siostra MalfoyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz