untitled part 9

450 130 2
                                    

20.04

,,—Idziemy na garaże?
—Um, ty tak serio?
—Na żarty. Więc?
—Jesteś niemożliwy, Tae.
—Po siedmiu latach chyba mamy o czym rozmawiać?
—Chcesz rozmawiać?
—Mniej więcej.

Nie wiem, czym było jego "mniej więcej", ale te kilka godzin spędzonych w tych opustoszałych betonowych klocach, na pewno nie było zmarnowanym czasem. Opowiadaliśmy sobie, co działo się, gdy nie mieliśmy kontaktu. Okazuje się, iż Tae wcale nie jest tak zdemoralizowany, jak słyszałem w szkole.

Zachowywał się normalnie i jedynie kilka razy upomniałem go, żeby nie przeklinał. Za każdym razem uśmiechał się i obiecywał, że się postara.

Kiedy jeszcze mieszkaliśmy obok siebie, Taehyung czasem przychodził do mojego domu. Raz powiedział jedno z gorszych przekleństw, co słyszała moja mama. Zapytała wtedy, skąd zna takie brzydkie słowa.

Taehyung natomiast spuścił głowę, bojąc się, iż kobieta mogłaby mu coś zrobić. Powiedział, że jego tata często to powtarza i nazywa tak jego mamę.

Później już o nic nie pytała, a młodszy ja nie wiedziałem, dlaczego słowo na "k" było takie złe."

Broken being; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz