XVIII-Schodzę na góre-XVIII

21 3 1
                                    

-Po prostu nie wierze. -powiedział zakłopotany Felix.
-No nieważne, co zamierzasz dzisiaj robić?  -zapytała Suzan.
-Nie wiem jeszcz...- nie zdążył dokończyć ,ponieważ z Górnego piętra krzyknął do niego Gregorz.
-Doszła przesyłka do ciebie! Chodź Felix.-krzyczał Grzegorz.
-Już schodzę!-po czym wszedł po schodach na górę .  
( to był specjalny rozdział na prima aprilis. Może być trochę niezrozumiały, radzę przeczytać go jeszcze raz...)

CukierkolalalandiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz