9.

31 2 0
                                    


Caitlin przeiągnęła się na łózku i usiadła na nim spoglądając za siebie.

Zaóważyła blondyna, który słodko spał i przytulał się do niej.

Pocałowała go w policzek, po czym wstała i wyszła z pokoju udając się do kuchni.

Zrobiła śniadanie dla siebie i dla Matta, ponieważ jej tata pojechał w delegację do Ameryki i przyniosła je do pokoju.

Blondyn leżał na łóżku przegladając coś na telefonie.

-Dzień dobry-powiedziała zabierając mu telefon z ręki.

-Dzień dobry-wyszczeżył się.

-Śniadanko gotowe-powiedziała dajac mu talerz z jedzeniem.

-Dziekuję-pocałował ją w czoło.

-Nie ma za co, smacznego.

-Dziękuję i nawzajem-powiedział i wziął pierwszy gryz tosta do buzi.

***

Caitlin wyjęła z szafy czarną bluzę do pępka, czarne rurki z dziurami na kolanach i glany, po czym we wszystko się ubrała.

Pomalowała jeszcze żęsy, rozczesała swoje długie bląd włosy i ubrała czarną kurtkę skórzaną.

-Chodź-pociągnęła blond włosego chłopaka i wyszła z nim z domu.

Zamknęła drzwi i razem z nim poszła do auta.

-To w ogóle jest legalne?-spytała.

-Nie-uśmiechnął się zadziornie na co blondynka przewróciła oczami i wsiadła do auta.

-Miło-powiedziała, gdy ruszyli z pod domu.

-Bardzo-Matt zrobił minę pedofila.

-Przestań!-walnęła go w czoło z otwartej ręki.

-Al! Za co to?!-krzyknął.

-Za to, że jesteś kretynem!-odkrzyknęła mu śmieją się-zakmnij się i jedź.

***

-Powodzenia-powiedziała Caitlin do Matt'a na co ten się uśmiechnął.

-Nawzajem-mrugnął do niej okiem i ruszył w swoją stronę.

-Caitlin!-blondynka usłyszała znajomy głos i już po chwili w zasięgu swojego wzroku zobaczyła swoją przyjaciółkę.

💓 To miłość kochanie 💓✅✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz