Caitlin przeiągnęła się na łózku i usiadła na nim spoglądając za siebie.Zaóważyła blondyna, który słodko spał i przytulał się do niej.
Pocałowała go w policzek, po czym wstała i wyszła z pokoju udając się do kuchni.
Zrobiła śniadanie dla siebie i dla Matta, ponieważ jej tata pojechał w delegację do Ameryki i przyniosła je do pokoju.
Blondyn leżał na łóżku przegladając coś na telefonie.
-Dzień dobry-powiedziała zabierając mu telefon z ręki.
-Dzień dobry-wyszczeżył się.
-Śniadanko gotowe-powiedziała dajac mu talerz z jedzeniem.
-Dziekuję-pocałował ją w czoło.
-Nie ma za co, smacznego.
-Dziękuję i nawzajem-powiedział i wziął pierwszy gryz tosta do buzi.
***
Caitlin wyjęła z szafy czarną bluzę do pępka, czarne rurki z dziurami na kolanach i glany, po czym we wszystko się ubrała.
Pomalowała jeszcze żęsy, rozczesała swoje długie bląd włosy i ubrała czarną kurtkę skórzaną.
-Chodź-pociągnęła blond włosego chłopaka i wyszła z nim z domu.
Zamknęła drzwi i razem z nim poszła do auta.
-To w ogóle jest legalne?-spytała.
-Nie-uśmiechnął się zadziornie na co blondynka przewróciła oczami i wsiadła do auta.
-Miło-powiedziała, gdy ruszyli z pod domu.
-Bardzo-Matt zrobił minę pedofila.
-Przestań!-walnęła go w czoło z otwartej ręki.
-Al! Za co to?!-krzyknął.
-Za to, że jesteś kretynem!-odkrzyknęła mu śmieją się-zakmnij się i jedź.
***
-Powodzenia-powiedziała Caitlin do Matt'a na co ten się uśmiechnął.
-Nawzajem-mrugnął do niej okiem i ruszył w swoją stronę.
-Caitlin!-blondynka usłyszała znajomy głos i już po chwili w zasięgu swojego wzroku zobaczyła swoją przyjaciółkę.
CZYTASZ
💓 To miłość kochanie 💓✅✔
Fanfiction****************************************************************************************** Zapraszam na opowieść o Justinie Bieberze. Nie poddawajcie się po prologu :* czytasz na własnął odpowiedzialność. książka zawiera: *sceny erotyczne *przekleńs...