Rozdział 8. Prawda

435 43 1
                                    

- Mogłabyś wejść na sekundę?

Nie zamierzam.

Ale nogi prowadzą mnie tam, gdzie nie chcę.

Tam, gdzie ciągną mnie ciepłe, gorące ręce.

A dokładniej do jakiejś obszernej sali, ukrytej za wrotami.

- Wasza wysokość, pragnę przedstawić...


Cisza.

No tak, on nie zna mojego imienia

Dalej, wymyśl coś kreatywnego.

- Lunary. Nazywam się Lunary.

No, to żeś wymyśliła!

Nawet on przewraca oczami.

- A więc, Lunary, popatrz na mnie.

Och, zabawne, ktoś jeszcze zamierza mnie dziś ustawiać?

Podnoszę głowę, uśmiechając się drwiąco.

I szybko tego żałuję.

Na wysokim, wykutym w onyksie tronie siedziała poważna matrona, przeszywając mnie pogardliwym wzrokiem.

Otwarcie ze mnie drwi. 

- Czego więc pragniesz, panienko?

Czego ja pragnę?

Cóż, jest różnica czego pragnę racjonalna ja, a czego moja chora fantazja.

Która podpowiada mi najdziwniejsze rzeczy.

Szczególnie od momentu, gdy zobaczyłam tego flirciarza.

Ech, czemu musiałam oszaleć akurat w takim momencie?

- Wasza wysokość, Lunary chciałaby tutaj zostać na parę dni, oczywiście za pozwoleniem waszej wysokości. 

Milczy.

Propozycja chyba nie przypadła jej do gustu.

Ale on zamierza dalej w to brnąć.

- To bardzo ciekawa historia, bo widzi Pani, ona szuka swojej przyjaciółki i-

- Milcz. Przynieście mi Znak Ognia.

Po chwili w rękach królowej spoczywa długi, zdobiony miecz.

A w twarzy mężczyzny zastyga przerażenie.

- Writhshade, czy to aby na pewno konieczne?

- Czy ty sobie żartujesz, Tom? Ona może być szpiegiem i musimy ją sprawdzić. Jesteś księciem tego królestwa od jakichś 500 lat, a ja tyle samo regentką, i nadal nie pojmujesz takich rzeczy?

Chwila.

Książe Tom?

500 lat?!

- Ale to inny przypadek, ona nie jest-

- Lunary, podnieś swoje włosy. I odwróć się tyłem.

Czego ona chce?

Czemu ja o niczym nie wiem?

Nagle czuję parzące moją skórę, rozżarzone żelazo.

Krzyczę, krzyczę najgłośniej, jak potrafię.

To nie jest zwykłe poparzenie.

Ten gorąc jest w każdym milimetrze mojego ciała.

Pali umysł.

Gdy gwiazdy gasną ✨[Svtfoe/Star Butterfly kontra siły zła]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz