2

292 20 10
                                    

PONIEDZIAŁEK

Szłam razem z Michałem wspólnie do szkoły mimo że chodził do innej klasy to i tak na przerwach cały czas razem gadaliśmy, raz nawet była plotka że chodzimy ze sobom ale po chwili wszystko sie
naprostowało. Po paru minutach dołączył do nas mati michalowi przybił piątkę a mnie przytulił... Niestety widziała to sylwia jak torpeda do mnie pobigła i popchneła chlopaki próbowali nas rozdzielić ale sie niedało...

-sylwia o co ci chodzi co!?

-przytulasz sie do chłopaka który mi sie podoba co ty sobie myślisz

Wtedy pierwszy raz się jej postawiłam...

-wiesz co jakoś jak ci teksty piosenek pisałam to ci nie przeszkadzało ale wiesz już ci nie będę pisać wogule odpierdol się odemnie-krzyczałam na cały korytarz uczniowie rylko nagrywali i kibicowali

-jakoś jak ci wójek chuja wkładał to pierwsze do mnie dzwonilaś

Wtedy powiedziała za wiele zabralamw szybko torbę i wybieglam ze szkoły jak najszybszej... Nie podejrzewałam bym jej ze może zrobić cos takiego. Ucieklam do parku do miejsca mojego i Michała nikt więcej o nim nie wiedział...

*perspektywa Michała*

Dziewczyny się kłuciły nie dało ich się rozdzielić bałem sie że ta dziwka zrobi coś juli... Wtedy sylwia powiedziała cos czego nie powinna tym mnie wkurwiła i to ostro julia wybiegła z płaczem

-TY SUKO JAK MOGŁAŚ CZY TY WIESZ CO NAROBIŁAŚ WOGULE WIESZ CO NIE ZBLIŻAJ SIĘ WIĘCEJ ANIE DO NIE ANIE DO MATIGO WIESZ CO ON O TOBIE MYŚLI...-naskoczyłem na nią gdy przerwal mi mati

-myślę że jesteś kłamliwą suką która nie zasługuję na Julie

I odszedł ja tym czasem szybko wybiegłem ze szkoły doskonale wiedziałem gdzie będzie zawsze tam chodziliśmy razem jak któryś z nas miał doła... Zawsze wyglądała tak słodko jak nad tym jeziorem siedzieliśmy wspólnie obserwując niebo i ten jej słodki głosik który nucił piosenki... Czekaj stop Michał o czym ty myślisz... Wtedy zobaczyłem Julię siedziała tak niewinnie płakała to mnie bolało nie nawidzę kiedy jest smutna...

*perspektywa juli*

Przegieła miałam jej dość nienawidzę je wtedy ktoś dotkną mojego ramienia odwróciłam sie dalej płacząc i zobaczyłam Michała pomógł mi wstać a ja od razu go przytuliłam od odwzajemnił mój uścisk i pogłaskał po plecach kiedy oderwaliśmy się od siebie Michał wzioł mnie na ręce w stylu panny młodej i zaniósł mnie do jego auta często tam parkował wsumie to nie wiem dlaczego posadził mnie na przednim siedzeniu a on usiadł na miejscu kierowcy.

-Michał gdzie jedziemy-zapytałam

-zobaczysz-odpowiedziałem tajemniczo

*na miejscu*
Michał zabrał mnie na piękną łąkę pp raz poerwszy sie tak czułam w jego towarzystwie jednak on był trochę spięty mnie to nie przeszkadzało rozmawialiśmy na różne tematy gdy zaczęło się ściemniać wróciłam z Michałem do domu zamieszkała m z nim fajnie było tylko szkoda że na śniadanie od tygodnia zamawiamy pizze... Lubię ją ale bez przesady. O 3:00 gdy skończyliśmy oglądać filmy poszlam sie umyć i spać to był wyczerpujący dzień ...


Przyjaźni Czy Miłość??? lM.Rl & IM.JIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz