Ilhoon (BTOB) - "Przeprosiny"

647 33 14
                                    

Właśnie idę do wytwórni w której znajdują się BTOB, nie mam do niej wcale daleko, tylko jakieś 20 minut pieszo od mojego domu.
Ostatnio są bardzo zapracowani, a w szczególności mój chłopak Ilhoon. No w sumie to się nie dziwię nowy album to dużo roboty.
Jest dzisiaj bardzo ładna i ciepła pogoda, więc postanowiłam się przejść do wytwórni. Puściłam sobie w słuchawkach moją ulubioną playlistę i czas mi szybko upłynął. Nawet nie zauważyłam, a znalazłam się pod wytwórnią.
Kiedy tylko znalazłam się w środku powitała mnie recepcjonistka i powiedziała mi że Btob są na 4 piętrze. Grzecznie jej podziękowałam i poszłam do windy. Gdy wyjechałam nią do góry, od razu usłyszałam głośny śmiech chłopaków, więc ruszyłam w tamtą stronę.
To co tam zobaczyłam o mało co nie zwaliło mnie z nóg.....zobaczyłam Ilhoona, który przytula się do jakiejś dziewczyny, a chłopcy krzyczą że super ze sobą wyglądają. Ilhoon trzymał swoje ręce na biodrach dziewczyny i przysunął ją do siebie bliżej. Mi zbierało się na płacz. Patrzyłam się tak na nich i nie wiedziałam co mam zrobić.

(wyobraźcie sobie że na tym zdjęciu nie ma Hyuny tylko jakaś inna laska)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(wyobraźcie sobie że na tym zdjęciu nie ma Hyuny tylko jakaś inna laska)

W końcu, gdy Ilhoon dostrzegł mnie przy drzwiach, momentalnie odsunął się od dziewczyny i chciał do mnie podbiec, ale ja od razu zaczęłam w szybkim tępie kierować się do windy. Słyszę jak Ilhoon mnie woła, ale ja nie mam zamiaru się zatrzymywać. W końcu do mnie podbiegł, złapał mnie za ramię i odwrócił w swoją stronę.

- Oliwia to nie jest tak jak myślisz - próbował się bronić.

- A jak jest, hm? Ciągle widzę jak się z jakąś laską obściskujesz! I co myślisz że dla mnie do nic nie znaczy?!

- Oliwia pozwól mi to wytłumaczyć, proszę.

- W dupie mam twoje tłumaczenia! Już wiem, że lubisz się bawić dziewczynami i.....moimi uczuciami! -krzyczałam.

- Oliwia wiesz, że to nieprawda! - próbował mnie przytulić.

- Zostaw! Nie dotykaj mnie! - odrzuciłam jego ręce i zaczęłam biec do windy. Gdy tylko do niej weszłam od razu zamknęły się za mną drzwi, więc Ilhoon nie zdążył do wejść.

Kiedy tylko wyszłam z budynku, zobaczyłam że za mną biegnie Ilhoon, więc szybko złapałam jakąś taksówkę i odjechałam, nie słuchając jego nawoływań.
Nie chciałam jechać do domu, bo wiedziałam że Ilhoon od razu tam będzie, więc powiedziałam kierowcy żeby zawiózł mnie do parku.
Gdy tam byłam od razu ruszyłam w stronę małego lasku, w którym często lubiłam przebywać. Usiadłam pod moim ulubionym drzewem i zaczęłam rozmyślać......rozmyślać nad moim związkiem z Ilhoonem.
Nie wiem czy mam mu znowu wybaczyć. Tak znowu! Bo to nie pierwszy raz się tak kleił do innej dziewczyny. Kiedyś jak byli na imprezie a mnie nie było, to przez "przypadek" pomylił sobie mnie z jakąś inną laską. Albo kiedy ja wyjechałam na krótko do polski, to zabawił się z jakąś dziewczyną, która później chciałam więcej, a mi tłumaczył że jej nawet nie zna.

Nie mam już tego dość! Skoro lubi się tak bawić to po co wogóle ze mną jest? Chyba poprostu lubi się bawić ludzkimi uczuciami, a w szczególności moimi.
Chciałam na rozluźnienie puścić sobie  moją ulubioną playlistę, ale gdy tylko odblokowałam telefon zobaczyłam 14 wiadomości i 26 nieodebranych połączeń od Ilhoona, więc zrezygnowałam.

Zdecydowałam się wrócić do domu, bo zrobiło się późno, a w dodatku zimno. Na moje szczęście Ilhoona tam nie było.
Gdy tylko weszłam do domu, poszłam wziąść prysznic i położyłam się. Ale nie mogłam zasnąć przez moje łzy które ciągle spływały po moich policzkach. W końcu nie wytrzymałam i rozpłakałam się na dobre.
A zasnąć, zasnęłam dobiero gdzieś o 3 w nocy.

~3 dni później~
Codziennie dzwonił do mnie Ilhoon, ale ja oczywiście nie miałał ochoty nawet z nim rozmawiać. Dzwonili do mnie także i reszta zespołu, z nimi czasami rozmawiałam, bo przecież oni w niczym nie zawinili.

Teraz oglądam sobie jakieś komedie w telewizji na rozluźnienie. Kiedy nagle dostałam sms'a od Minhyuk'a:
- Wyjrzyj przez okno i nie pytaj o nic.
Zdziwił mnie ten sms, ale no cóż pewnie znów mają jakieś durne pomysły. Wstałam z kanapy i podeszlam do okna, a zobaczyłam to czego w życiu bym się nie spodziewała. Zobaczyłam Ilhoona z gitarą stojącego pod moim oknem. Nie wiedziałam co mam zrobić, więc tylko stałam i patrzyłam się na niego co zrobi. Nie minęła nawet chwila, a on zaczął grać i śpiewać mi piosenkę. Strasznie się wzruszyłam i łzy spłynęły po moich policzkach, ale szybko je wytarłam i odeszłam od okna. Słyszałam, że Ilhoon wciąż śpiewa, a ja nie wiedziałam co robić.

W końcu wyszłam do niego, na zewnątrz. Gdy tylko mnie zobaczył od razu na jego twarzy pojawił się uśmiech. A ja gdy na niego spojrzałam, nie mogłam w to uwierzyć, pierwszy raz widziałam łzy w jego oczach.
- I jak ci się podoba? Ta piosenka jest dla ciebie. Sam ją napisałem - powiedział podchodząc do mnie.
Nie wiedziałam co na to odpowiedzieć, zaskoczyły mnie jego słowa.
- Proszę wybacz mi, ta piosenka to moje najszczersze przeprosiny dla ciebie - powiedział patrząc mi w oczy.

- Proszę daj mi to wszystko wytłumaczyć - nalegał. Ja tylko kiwnęłam głową.

- To co zobaczyłaś w wytwórni, to nie było to co myślisz. Mieliśmy sesje zdjęciową z dziewczynami - tłumaczył.

- Okej, to po co się wcześniej do niej "przytulałeś"? - zapytałam oschle.

- Ah....z chłopakami robiliśmy sobie durne żarty. Przecież wiesz, że tego nie chciałem. Uwierz mi, proszę.

- Po co? Żebyś znowu mnie skrzywdził? - zapytałam.

- Nie, nigdy cię już nie skrzywdzę. Przysięgam.

- Skąd mam wiedzieć, że muwisz prawdę? - w moich oczach były już łzy.

- Przysięgam ci, że nigdy cię nie skrzywdzę. Nawet nie spojrzę na inną dziewczynę, nawet innej nie dotknę. Tylko proszę wróć do mnie - był bliski płaczu tak samo jak ja.
Podbiegłam do niego i mocno się w niego wtuliłam. On mocno mnie przytulił. W końcu nie wytrzymałam rozpłakałam się w jego ramię. Nie mogę być na niego zła, nie potrafię. Zbyt mocno go kocham. Tak naprawdę to te trzy dni bez niego były dla mnie ogromną katorgą. Oczywiście, że mu wybaczę.
Staliśmy tak dość długo, bo nie chcieliśmy psuć tej cudownej chwili. Później Ilhoon wziął mnie na romantyczną kolację w centrum Seulu.

~Ten oneshot powstał na zamówienie VKookRapMon.

••••
Czekam na zamówienia od was. Napiszcie je w komentarzach lub bezpośrednio do mnie.😘

Kpop OneshotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz