Nazywam się Lucy Bright.
Mówię wam to tak naprawdę tylko dlatego, że jestem kluczową osobą w tej historii. Ja i on. ON. Kto? Największa porażka mojego życia. Szczerze, pałam do niego nienawiścią tak ogromną, że gdy tylko widzę jego twarz, mam ochotę coś uderzyć.
Stałam na dachu mojego bloku. Nie, nie jest ciężko się tu dostać. Drabiona, otwór i tyle. Uwielbiam tu przebywać. Panorama Londynu, wiatr we włosach, deszcz, który pada i muska delikatnie moją twarz... Kochałam tu absolutnie wszystko. Mój zawód - jestem wokalistką, zapach, któy otaczał ludzi wokół, kolory, uśmiechy, pogodę, wrzawę... Wszystko, oprócz niego.
Próbowaliście kiedykolwiek walczyć ze złym lwem, ze swoimi demonami? Tym lwem jest on i chce wydrzeć mi całe szczęście z życia. Upadałam kilka razy, ale nigdy tak bardzo...
Znalazłam swoje piekło i niebo na Ziemii.
Nie mogłam nawet wybrać.
On zepchnął mnie w otchłań.
***
Jestem chora, czuję się okropnie. Będę starała się dodawać przynajmniej raz - dwa raz w tygodniu. Matura, rozumiecie...
Miłego dnia :)