Pierwszy dzień w szkole. Starej szkole. W końcu zobaczę Max'a. Chciałam o nim zapomnieć, ale nie mogę. Zależy mi na nim bardzo...Oczywiście wychodząc z domu znów pokłóciłam się z mamą.
Nie rozumiem.
Obwinia mnie, tak jakbym to ja była jej mężem i ją zdradziła.
Nie ważne.
********
Byłam już przed szkołą.
I zobaczyłam jego.
Podeszłam bliżej niego, a on się odwrócił.
Spojrzał na mnie i rozłożył ręce.
W jego oczach widziałam łzy.
Byłam zdziwiona.
Max płacze?
Ten Max?
Podbiegłam do niego i się w niego wtuliłam.
Po 15 minutach przytulania ustałam przed nim.
-Dlaczego na to pozwiliłeś? - Zapytałam
-,,Zależało mi na Tobie, dlatego pozwoliłem ci odejść” ~ AM (cytat autorki. Nie ściągać) - odpowiedział
Pocałowałam go w policzek i ruszyliśmy w stronę szkoły.
CZYTASZ
FAKE LOVE
Roman pour Adolescents-Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie... -Kocha -Kocha? -Kłamie, że kocha.