Dzisiaj Dowiedziałam się czegoś, czego nigdy nie chciałam się dowiedzieć.
Mianowicie, moi rodzice wymyślili sobie, że przeprowadzamy się z Los Angeles do Kanady.Chciałam ich zabić za to.
Teraz kiedy znalazłam sobie znajomych a raczej Znajomego, to nagle wszystko znów muszą wszystko zaczynać od nowa, bo to i, bo tamto.Ubrałam się i poszłam do szkoły pożegnać Max'a.
-Co dobre szybko się kończy - pomyślałam
Szłam ze słuchawkami w uszach i wtedy zobaczyłam coś, co złamało moje serce.
Miałam łzy w oczach.
-Max! - Krzyknęłam i Pobiegłam w jego stronę.
Ta szmata się od niego oderwała, a ja dałam mu z liścia
-Nienawidzę Cię - wyszeptałam do ucha chłopaka. Byłam cała zapłakana.
Włożyłam słuchawki i Pobiegłam do domu.
******
Trzy Godziny zajęło mi pakowanie się.
Nadal nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Jestem beznadziejna. Jak mogłam pomyśleć, że mogę podobać się takiemu chłopakowi. Umięśniony, wysoki, brunet, o pięknych oczach, jednym słowem I D E A Ł.Rzuciłam się na łóżko i w mgnieniu oka, zasnęłam.
Nie myśląc już o niczym...
Jutro,
Zacznę nowy rozdział w życiu...
CZYTASZ
FAKE LOVE
Teen Fiction-Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie... -Kocha -Kocha? -Kłamie, że kocha.