Wstałam o Szóstej trzydzieści, czyli wtedy kiedy zadzwonił mój budzik.Nie chętnie Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy w celu wybrania ubrań na dzisiejszy dzień. Wybrałam czarną koszulkę z małą kieszonką na lewej piersi, czarne jeansy z dziurami i czerwono-czarną koszule którą obowiązałam w pasie.
Zrobiłam makijaż i zeszlam na dół.
Schodząc po schodach zatrzymałam się w połowie.
Spoglądałam na salon w którym siedzieli moi rodzice...
Łzy napłynęły mi do oczu...
Szybko zeszlam. Zrobiłam sobie kanapki.
Obejrzałam się do tyłu jeszcze raz i Wyszłam z domu...
Włożyłam słuchawki do uszu i Szłam słuchając "Zostańmy tu - GeneralTv" (IssiaKuffa 💞💞)
Przed szkołą stałam jak wryta.
Zobaczyłam Max'a z chuliganami z osiedla.
Chyba ćpali i to przed szkołą...
Podeszła do niego i pociągnęłam go za rękaw.
On odwrócił się.
-Możemy porozmawiać? - Zapytałam. Bałam się, że coś mi zrobi.
-Nie - odpowiedział stanowczo
-Proszę - powiedziałam
-Idź, niech się nacieszy - odpowiedział jeden z jego "kumpli", a reszta się Zaśmiała
Odeszlismy trochę na bok.
-Co się stało Max? - Zapytałam
-A co się miało stać? - Zaśmiał się
-Palisz, ćpiesz. Kiedyś taki nie byłeś - odpowiedziałam
-Kiedyś było kiedyś. Teraz jest teraz
- "Nie poznajcie Cie Max. Kiedyś miły, troskliwy. Teraz pijesz, ćpiesz." - AM*-powiedziała i łza poleciałmi po policzku.
-Myślisz, że możesz uważać się za lepsza? Nie było cie w szkole przez dwa tygodnie! - Krzyczał na mnie. Kiedyś by tego nie zrobił...
-A ty przez te dwa tygodnie, nie przyszedłes, nie zadzwoniles, nie napisałeś - odpowiedziałam
-Nie miałem czasu, miałem ważniejsze sprawy na głowie
- naprzyklad jakie? - Zapytałam
Nic nie odpowiedział tylko odszedł.
-Ej! - Krzyknęłam - jeszcze jedno...
-Czego? - Jego słowa były takie oschłe...
-Śpiewasz? - Zapytałam z nutką nadziei w głosie...
-Nie - odpowiedział i odszedł
Patrzyłam w oddalającą się sylwetke...
Dlaczego on się tak niszczy?
Czy ja go zniszczylam?
![](https://img.wattpad.com/cover/104439845-288-k736072.jpg)
CZYTASZ
FAKE LOVE
Teen Fiction-Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie... -Kocha -Kocha? -Kłamie, że kocha.