Wzięłam spakowany wczoraj plecak i zeszlam na dół, ubrana, pomalowana i z zrobioną fryzurą.Wzięłam kanapki, które zrobiłam sobie przed chwilą.
-Charlie, widzę piątke jak wrócisz że szkoły - powiedziała moja mama
-Mhm... Chyba piątke minus cztery - odpowiedziałam
-Tylko spróbuj z taką oceną wrócić!
-Bo co? Wyrzucisz mnie z domu?
-Jak będę musiała to zrobię i to. Jesteś pełnoletnia
-Mhm...
Wzięłam jabłko z blatu.
- Dlaczego on mi to zrobił? - Powiedziała po chwili
-MAMO PRZESTAN! STALO SIE TO STALO! NAWIJASZ O TYM CIĄGLE! I JESZCZE MÓWISZ, ZE TO MOJA WINA! - Krzyczałam
-BO TO TWOJA WINA! GDYBYM SIE NIE DOWIEDZIAŁA TERAZ BYM NIE PLAKALA NOCAMI! I BYLABYM S Z C Z E S L I W A! SZCZĘŚLIWA!
-NIE NO SPOKO - założyłam buty i Wyszłam z domu trzaskając drzwiami.
******
Weszłam do klasy wkurzona i usiadłam na moim miejscu.
Max odrazu zauważył że coś jest nie tak.
-Co się stało? - Zapytał z troską i Przytulił mnie
-Pokłóciłam się z mamą - odpowiedziałam
-Będzie dobrze - odpowiedział
- NIC NIE BEDZIE DOBRZE! - Krzyknęłam - Przepraszam, poniosło mnie
-Nic się nie stało, rozumiem cie - Odpowiedział i zadzwonił dzwonek.
CZYTASZ
FAKE LOVE
Teen Fiction-Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie... -Kocha -Kocha? -Kłamie, że kocha.