Wstałam o godzinie siódmej jak codziennie.
Dziś jest środa.
Ubrałam szarą bluzę z czarnym napisem "Queen", grafitowe spodnie z dziurami i całe szare trampki.
Zrobiłam makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone.Zabrałam kanapki i Wyszłam z domu zakluczając go.
******
Szybko Weszłam do klasy. Zostały 3 minuty do dzwonka. Max już siedział w naszej ławce.-Hej - powiedziałam siadając na krześle przy oknie
-Cześć - odwrócił się do mnie, a ja od razu zobaczyłam, że coś się zmieniło
OMG OMG OMG
-Masz kolczyk w wardze! - Powiedział spoglądając na srebrny kolczyk
-Specjalnie dla ciebie - uśmiechnął sie
-Dziękuję ale nie musiałeś
-Ale teraz wyglądam bardziej seksi nie uważasz? - Zapytał poruszając brwiami
-Niech pomyślę... Hmm... Nie? - Zaśmiałam się
Podniósł jedna brew do góry.
-Oj no może trochę - powiedziałam
-Wiedziałem! - Odpowiedział, a w szkole rozległ się dzwonek.
*******
*po lekcjach*Wychodząc ze szkoły zauważyłam Max'a on mnie najwyraźniej też, bo się uśmiechnął.
Szliśmy tak, że spotkaliśmy się na środku placu przed szkołą. Wtuliłam się w niego jak w misia. Można było się domyślić, że był zdziwiony, bo dopiero po chwili oddał przytulasa.-Idziemy? - Zapytał
-Gdzie? - Odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-Na plażę - uśmiechnął sie - Oczywiście jeśli chcesz, przygotowałem kilka piosenek.
-Jasne! - Przytuliłam go jeszcze szybko i poszliśmy na plażę.
**********
Kiedy konczylismy śpiewać on zbliżył się do mojej twarzy i...
... nagle zaczął padać Deszcz, więc odsunelismy się od siebie.
Złapał mnie za rękę i pobieglismy w stronę mojego domu.**********
-Może zostaniesz, aż przestanie padać? - Zaproponowałam kiedy doszliśmy do domu
-No w sumie, czemu nie - uśmiechnął sie, a ja Wpuściłam go do środka
CZYTASZ
FAKE LOVE
Teen Fiction-Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie kocha, Kocha, nie... -Kocha -Kocha? -Kłamie, że kocha.