9.Umowa

10 0 0
                                    


Podszedłem do automatu koło którego stał ojciec Jessicki.

- O właśnie ciebie szukałem! - Powiedział jej ojciec.

- O a co? Chce mi pan przywalić? - Spytałem jak bym nie wiedział o co mu chodziło.

- Nie mój drogi. Mam dla Ciebie umowę.

- Jaką?

-Słuchaj. Sam dobrze wiesz że Jess nie jest przy tobie bezpieczna. Na dobrą sprawę przez Ciebie jest w szpitalu.

Ręka zacisnęła mi się w pięść. Mimo to dałem mu kontynuować. Po części miał rację.

- Zawsze jest przy tobie zagrożona. Mam więc propozycję. Gdy się obudzi ty znikniesz z jej życia a Tyler zostanie jej mężem. No to jak ? Umowa? Jeśli ją kochasz daj jej żyć bezpiecznie.

Wachałem się. Kocham ją nad życie ale jej ojciec miał rację. Gdy tylko nas zobaczy będzie chciał mnie zabić. Nie może mnie bronić bo on ją kiedyś zabiję. Po za tym prze ze mnie żyje w ciągłym strachu. Powinienem odpuścić. Nie może mieć zepsutego życia prze ze mnie.

- Umowa.

- Cudownie! Jesli jeszcze kiedys pojawisz sie w jej zyciu. Golymi piesciamy cie zabije cholerny gnojku. A teraz wypierdalaj z tego szpitala! - Powiedział jej ojciec.

Wyszedłem.

Ucieknijmy - Tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz