19. Mamy dziecko!

7 0 0
                                    

Minęło kilka tygodni. Okres mi się spóźniał. Zaczęłam wymiotować no i przytyłam. To było raczej oczywiste. Dla pewności kupiłam test ciążowy. Wyszedł pozytywnie. Nie mogłam w to uwierzyć! Będziemy mieć dziecko!!

-JADEN!♥ JADEN KOCHANIE!!-Krzyczałam

-Tak? I co? Co wyszło?! No mów. - Powiedział zdenerwowany.

-Pozytywnie. Mamy dziecko!! 

-Naprawdę? O Jess!♥ - Mówił radośnie!

- Jedźmy do rodziców! -Zaproponowałam

-Racja!

I tak pojechaliśmy ogłaszać rodzinie i przyjaciołom nasze świetne wieści. Każdy był zachwycony. Poza ojcem rzecz jasna. Ale nie będę się nim denerwować. 

W wielkiej radości minęło 6 miesięcy. Pojechałam do lekarza aby zidentyfikował płeć naszego dziecka, oraz na badania kontrolne.

-No a więc pani Jessico, wszystkie badania wyszły poprawnie. Dziecko rozwija się zdrowo martwi mnie tylko to że ma odrobinę zbyt dużą głowę która ociera się o pani wątrobę. Ale mimo to główka z czasem powinna zmaleć ale przez najbliższe miesiące może pani miewać silne wymioty.

-Dobrze rozumiem to. -Odparłam

-A jeśli chodzi o płeć...-Kontynuował lekarz

Jaden chwycił mnie za rękę.

-Będzie to dziewczynka  proszę państwa.

-Jak cudownie. - Odparł Jaden

Przytuliłam go. W drodze powrotnej myśleliśmy nad imieniem.

-Może Olivia?-Pytał Jaden

-Niee za mało oryginalne.

-A Rosallie?

-Chyba nie. Ale imiona na R są ładne : Rose, Roxana, Rebecka.

-Riley.

-Riley. Piękne imię. Riley. Idealne!♥

-Dobrze Jess! Będzie Riley.

Tak minęły 3 następne miesiące. Termin miałam na 24 czerwca więc się nie bałam gdyż był 21 ale wiedziałam że ten dzień się zbliża. Gotowałam obiad z moim ogromnym brzuszkiem.

-JESTEM! - Krzyknął Jaden

-O tatuś wrócił z pracy kochanie. -Powiedziałam do brzuszka.

Jaden wszedł do kuchni.

-Pięknie pachnie..

-Dziękuję ;*

-Czy to łazanki?

-Zapiekanka makaronowa dla ciebie ;) Dla mnie sałatka.

-Kocham Cię ;* 

-Ja Ciebie też ;* Jak było w pracy?

-Ymm ! Właśnie! Dostałem awans!! -Jaden mówił przegryzając makaron

-Kochanie brawo! Ile teraz zarabiasz?

-200 zł za dzień;)

-MATKO JADEN! JESTEŚMY BOGACI! ;*

-Wszystko dla Riley kochanej! ;* Jak jej pokój.

-Właśnie! Panowie skończyli chodź zerknij!

Jaden wstał od stołu i ruszyliśmy korytarzem do małego pokoiku. Weszliśmy i Jaden od razu się ucieszył.

-Pięknie

Dokończyliśmy jeść

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dokończyliśmy jeść. Spędziliśmy resztę dnia na pracy w domu. Nad pokojem Riley nad ogrodem aż w końcu położyliśmy się do łóżka.

-Ahhh.. Wiesz co kochanie?-Powiedziałam

-Tak Jess? 

-Nie mogę doczekać się Riley. Przecież to takie cudowne że ona dostała dzięki nam szansę na coś cudownego. Na życie! Dzięki nam będzie mogła odkrywać dobra tego świata, próbować nowych rzeczy, uczyć się rozpoznawać dobra od zła, dokonywać wyborów, spotykać się z przyjaciółmi. Nie mogę doczekać się aż usłyszę od niej pierwszy raz że mnie kocha, jak powie pierwszy raz do mnie mama, jak będę oglądać jej radość z małych lub większych powodów, jak będę zaplatać jej warkoczyki. Przecież ja i ty dla niej jesteśmy rodzicami. Tymi którzy zawsze z nią będą niezależnie jakie decyzje podejmie. Czy to nie cudowne..?

-Cudowne kochanie. Cudowne. Naprawdę cieszysz się z tego że będziesz mamą.

-W życiu nie czułam się tak szczęśliwa. Nie licząc momentu w którym się poznaliśmy. Kocham Cię.

-Ja Ciebie też. A teraz śpij już kochanie. Śpij.

Ucieknijmy - Tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz