- ...Oblicz, ile gramów tego izotopu zawierała próbka 3 lata temu. To będzie wasze zadanie domowe i jest ono na ocenę. Nie zapomnijcie o nim, a widzimy się w przyszłym tygodniu na zajęciach. To wszystko, możecie się spakować. - powiedział pan Huang do wszystkich uczniów, zerkając na swój zegarek na ręce, po chwili pakując swoje rzeczy do teczki.
Wkrótce zadzwonił dzwonek. Wszyscy wychodzili powoli z klasy, żegnając się z nauczycielem, bo tak wypadała kultura. Mężczyzna uśmiechał się szeroko od ucha do ucha, a gdy był spakowany, mógł wyjść również z klasy, po chwili zamykając salę na klucz i ruszając w stronę pokoju nauczycielskiego. Ubrał kurtkę, po chwili zabierając swoje rzeczy i wychodząc potem. To była jego ostatnia lekcja.
Kiedy wyszedł z budynku, skierował się do swojego samochodu, odpalając silnik, następnie już jadąc do domu. Jednak po drodze rozglądał się i zauważył jakiś sklep. Zatrzymał się na parkingu, wysiadając z pojazdu i od razu się do niego kierując. Był to sklep z biżuterią. Wszedł do środka, rozglądając się dookoła, widząc wszędzie same błyskotki.
- To będzie trudny wybór... - odparł do siebie, potem podchodząc do działu z wystawioną, białą biżuterią.
Była tego cała masa, że aż trudno było wybrać. Oglądał właśnie łańcuszki. Stukał się palcami po ustach, po chwili zauważając coś, co przykuło jego uwagę. Był to łańcuszek, na którym widniała srebrna płytka z napisem "I♥ YOU". Uśmiechnął się szeroko pod nosem, widząc również, że wisiorek był ozdobiony w niewielkie diamenciki.
- Mogłabym w czymś pomóc? - spytała sprzedawczyni, na co on podniósł na nią wzrok z uśmiechem.
Podszedł bliżej, wskazując na ten łańcuszek.
- Chciałbym kupić ten wisiorek. - powiedział - Ale chciałbym jeszcze spytać, ile on kosztuje?
Kobieta uśmiechnęła się szeroko.
- Kosztuje 1500 zł. - odpowiedziała.
Pan Huang spojrzał na nią uważnie, nie dowierzając.
- Ile? - spojrzał na łańcuszek, po chwili sięgając ręką do swojej kieszeni, grzebiąc w niej i szukając portfela, gdzie w końcu wziął go do ręki, patrząc, ile miał przy sobie pieniędzy.
Westchnął głęboko.
- Mam tylko 300... - odparł z przejęciem w głosie, zerkając na łańcuszek.
Sprzedawczyni przyjrzała mu się uważniej, widząc jego przejętą minę. Spojrzała również na ten wisiorek, głęboko myśląc.
- To ma być dla kogoś prezent? - spytała jeszcze.
Mężczyzna spojrzał na nią, kiwając głową.
- Tak. Dla mojej żony. Dzisiaj jest nasza rocznica i przypomniałem sobie o niej dopiero wczoraj...
- Dopiero? - zdziwiła się, że tak powiedział.
- Tak, bo zwykle szykuję dla niej coś... Wyjątkowego, aby wiedziała, że o niej pamiętam i żeby była ze mną szczęśliwa. W dodatku jest w ciąży i chciałem też jej to jakoś wynagrodzić... - mówił to po cichu ze smutkiem w głosie, gdy miał skupiony wzrok tylko na łańcuszku.
- Ojej... - powiedziała to rozmarzonym głosem, na co on na nią popatrzył.
Pokrótce podeszła do szybki, sięgając po łańcuszek, gdy otworzyła szybkę, biorąc go do ręki, a następnie podchodząc w powrotem do mężczyzny, który uważnie się jej przyglądał, nie wiedząc, po co wyjęła, skoro nie miał wystarczającej sumy pieniędzy, by go kupić.
CZYTASZ
|| MY LOVELY TEACHER ||
FanfictionDo szkoły trafia nowy nauczyciel, który ma chińskie korzenie. Uczy fizyki. Poznaje 18-letnią Ninę, w której się zakochuje. Dziewczyna zaczyna żywić do mężczyzny te same uczucia, co on. Oboje starają się ukryć swoją największą tajemnicę, lecz w końcu...