Uważaj jak łazisz

14.1K 348 27
                                    

No nie!
Nigdy więcej nie pójdę spać bez zamkniętego pudełka od lodów! Jestem wściekła. Właśnie się obudziłam i jestem cała ubrudzona lodami, jeszcze są roztopione! Nie polecam spać w roztopionych lodach. Wszystko mi się klei, a włosy to szczególnie. Dobra kit z tym. Idę się wykąpać, najwyżej spóźnię się na pierwszą lekcję, no cóż życie.
Po 20 minutowym prysznicu który był udręką w końcu wychodzę z łazienki i idę się ubrać. Zakładam na siebie :

 Zakładam na siebie :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I wychodzę.

***
Wchodzę do szkoły i pierwsze co widzę to biegnącą w moim kierunku przyjaciółkę, przepycha się przez uczniów aż w końcu staje przede mną.
- Jezusss! Lis! Gdybyś ty to słyszała! Boże dziewczyno! - zaczyna krzyczeć a ja nie wiem o co chodzi
- no mów o co kaman! - wydzieram się
- No bo jakiś koleś chyba Mathew miał na imię, kłócił się z historykiem i niby poszło o ciebie!
- Że co Kurwa? - o co tu chodzi?
- Bo niby zaczęli normalnie gadać o jego ocenach i ten nauczyciel zaczął że i tak ty jesteś najgorsza i Mathew się za tobą stawił, sprawa nie trafiła do dyrka ale mówię ci, ostro było - skończyła
- Japierdole, Idę się zabić
Zakryłam twarz rękoma i poszłam w stronę sali w której mam lekcje. 
Wchodzę do sali i siadam w ostatniej ławce. Do sali wchodzi dwóch chłopaków. Słyszę Szept jednego :
- To ona
Chcę zapaść się pod ziemię i zostać tam na zawsze. Serio.

** Wszystkie lekcje mijają spoko, ale w końcu trafiłam na Mathewa w stołówce
- o Hej Lis! - zaczyna rozmowę
- Siemka - odpowiadam
- Sobota aktualna tak? - pyta , na co ja odpowiadam skinięciem głowy, nie jestem dziś jakoś rozmowna przez tą całą sytuację.
Żegnam się z nim i wychodzę na korytarz.
Wpadam na kogoś, znowu. Jak ja to robię!?
- Uważaj jak łazisz - mówi niskim głosem mężczyzna. Oj tak, znam.ten głos. I to nie jest głos który chce słyszeć.

NauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz