12. Pięć pytań

441 20 5
                                    

Nie miałam już siły, wróciłyśmy do domu, ponieważ po przebiegnięciu kółka i mojej wygranej zaczęło padać.
- Czego chcecie się napić? - Zapytała Charlotte.
- Zrób nam kakao. - Uśmiechnęłam się.
- Dobra. - Krzyknęła, udając się do kuchni. - Idźcie się wykąpać. - Zciemniło się już trochę, a my byłyśmy całe przemoczone.
- To ja pójdę na górę. - Odezwała się Alice.
- A ja tutaj na dół. - Powiedziała Susan, a ja zostałam sama z Nicole.
Stwierdziłam, że zobaczę, czy ktoś do mnie coś napisał, więc chwyciłam telefon.

Tajemniczy A.A:

Pierwsze pytanie: Ulubiony owoc.

Drugie pytanie: Ulubiony film.

Trzecie pytanie: Ulubiona piosenka.

Czwarte pytanie: Ulubione miejsce.

Piąte pytanie: Ulubiona zupa.

Na jedno nadal możesz nie odpowiadać :-* miłej zabawy, mała.

Ja:

1. Ulubiony owoc to chyba awokado.
2. Ulubiony film... Haha co to za pytanie, kocham romanse. W sumie dużo tego, ale chyba wolę seriale, np. "Skam".
3. Kocham wszystkie piosenki autora: Sama Smitha, ale taka jedna to chyba "Stay with me" albo "I'm Not the only one".
4. Moje ulubione miejsce to park.
5. To jest najlepsze pytanie, ulubiona zupa to ogórkowa <3

Dziękuję :-* teraz ty dawaj to samo <3

- Co chcecie oglądać? - Charlotte przyszła do salonu, wszystko jest tu wykonane ogólnie z brązu, skóra i te klimaty.
- Komedia romantyczna? - Uśmiechnęłam się.
- Potem horror? - Zapytała dziewczyna.
- Chyba lepiej nie. - Powiedziała Nicole.
- Czemu? - Charlotte zatarła ręce.
- Boję się. - Powiedziała dziewczyna.
- Nie ma czego. - Zaśmiała się przyjaciółka, a ja ponownie wyciągnęłam telefon.
- Potem ja idę się kąpać. - Wtrąciłam się.
- To ja idę na dół. - Dodała Nicole.
- O niee. - Zaśmiała się szatynka.
- Pośpieszę się. - Dodałam.
- Mam nadzieję. - Usłyszałam otwierające się drzwi.
- Następna! - Krzyknęła Alice, więc poszłam po torbę na górę.
- No to raz dwa. - Powiedziała przyjaciółka, a ja minęłam się z dziewczyną w różowej piżamce i ręcznikiem na głowie.

Weszłam do kabiny prysznicowej, nałożyłam na swoją skórę kokosowy płyn do kąpieli. Wmasowałam go w swoje zmęczone ciało. Następnie spłukałam pianę i nałożyłam malinowy szampon na włosy. Czułam przyjemne zapachy, wszędzie piana, para, lubię te klimaty.

Kiedy skończyłam się myć, na włosy założyłam ręcznik, zrobiłam z niego turban i ubrałam się w piżamę, składającą się z czarnych krótkich spodenek i różowej koszulki.
- Następna! - Krzyknęłam i poszłam odłożyć swoją torbę do pokoju przyjaciółki.

- Już idę. - Powiedziała Charlotte. Wzięłam telefon do ręki i usiadłam na kanapie.

Tajemniczy A.A:

Nie podajesz się widzę, odpowiadasz na wszystko :-*

1. Kocham truskawki.
2. "Szybcy i Wściekli".
3. Chyba "This is the moment, tonight is the night"
4. Ulubione miejsce to chyba... Taka stara ławka nad rzeką, lubię tam siedzieć tak sam, dużo wtedy myślę, ale rzadko tam jestem...
5. Pomidorowa jest lepsza.

Ja:

Ja się nigdy nie poddaje, zapamiętaj :-*

Możesz zadać znowu jakieś pytania, a ja odpowiem jak znajdę czas.
Ale ogórkowa najlepsza :-*

W tym momencie Charlotte zeszła na dół, w sumie bardzo szybko.
- Idziemy sobie zrobić maseczki? - Zapytała dziewczyna.
- No jasne! - Krzyknęła Alice.
- Ja.. Strasznie boli mnie brzuch... - Powiedziała Nicole.
- Chcesz jakieś leki? - Zapytała gospodyni.
- Chyba zadzwonię po mamę, nie obraź się. - Odezwała się.
- No spoko. - Nicole poszła po telefon.
- To chodźmy sobie zrobić te maseczki. - Szepnęła Alice.
- Jak twoja mama przyjedzie to mi powiedz. - Rzuciła Charlotte i poszłyśmy na górę.
- Jakie masz? - Usiadłyśmy na podłodze we trójkę, bo Susan została z naszą koleżanką.
- Moja mama przywiozła nowe. - Wyciągnęła pudełko.
- Do wyboru do koloru. - Zaśmiała się brunetka.

Mama gospodyni ma firmę, zajmującą się kosmetykami.
- Cera sucha, tłusta, mieszana... - Czytała napisy.
- Ja chcę tę. - Pokazałam na ładne opakowanie.
- Ale to nie do twojej cery... - Popatrzyła na mnie i podała mi inny produkt.
- No dobra. - Przyjżałam się temu.
- A to dla ciebie. - Wszystkie dostałyśmy maseczki.
- Przyjechała! - Krzyknęła Nicole i ruszyła schodami na górę.
- To dziękuję, że byłaś. - Powiedziała Charlotte i ją przytuliła.
- Ja też z nią pojadę. - Powiedziała cicho Susan.
- Aha... No dobra. - Charlotte zacisnęła szczękę i odprowadziła gości w piżamach do drzwi.

- Może i lepiej, że zostałyśmy we trójkę. - Uśmiechnęła się Alice.
- Też tak myślę. - Dodałam.
- No dobra to róbmy te maseczki! - Krzyknęła, nagle rozpromieniała gospodyni.
Nałożyłyśmy je, porobiłyśmy kilka zdjęć, no bo jakby inaczej.
- Haha, ale śmiesznie wyglądamy. - Dostałyśmy głupawki.
- Haha, no taak. - Powiedziałam.
- To idziemy na dół coś pooglądać? - Zapytała Charlotte.
- No to zmyjmy to tylko. - Alice popatrzyła na zegarek.

Siedziałyśmy pod kołudrą na dużej kanapie w salonie. Wszystkie rolety były już zasłonięte, a my popijałyśmy kakao.
- Komedia romantyczna? Horror? - Zapytała.
- Najpierw komedia. - Uśmiechnęła się Alice, a Charlotte zaczęła szukać jakiegoś filmu.

Tajemniczy A.A:

Hah, pomidorowa :-*
To dobra kolejne pięć:

Pierwsze pytanie: Jak dobrze się uczysz?

Drugie pytanie: Ulubione warzywo?

Trzecie pytanie: Czy mogłabyś być w związku przez internet/ na odległość?

Czwarte pytanie: Jaka jest twoja największa wada i zaleta według ciebie.

Piąte pytanie: Ulubiony przedmiot i ten znienawidzony?

POMIDOROWA RZĄDZI<3

Stwierdziłam, że mu odpisze zanim one wybiorą film, bo mi jest obojętny, a one kłócą się już od kilku minut.

Ja:

1. Myślę, że jest dobrze. Staram się mieć piątki i szóstki :) na pewno lepiej od ciebie XD
2. Chyba marchewka. Kocham te pomarańczowe warzywa.
3. Przez internet? Muszę znać tę osobę... Ciężko powiedzieć, ale zawsze warto spróbować. Na odległość musi to być trudne, ale w sumie ciekawe, więc mogłabym <3
4. Uparta jestem, czasem za bardzo :/ chyba miła jestem :)
5. WOS, fajny jest i nauczycielka też. Nienawidzę za to biologii.

Ogórkowa najlepsza :-*

- "Zanim się pojawiłeś"! - Krzyknęła brunetka.
- "Narzeczony mimo woli"! - Krzyknęła szatynka.
- Angelica! - Krzyknęły w tym samym czasie.
- Co? - Odłożyłam telefon.
- Który? - Zapytały, podając mi pudełka z płytami.
- Ten. - Pokazałam na "Zanim się pojawiłeś".
- O tak. - Ucieszyła się Alice i zaczęła tańczyć ze szczęścia.
- Ej... - Powiedziała Charlotte.

Oglądałyśmy, śmiejąc się od czasu do czasu albo wzruszając się na zmianę.
Dostałam jeszcze wiadomość od mojego "kolegi".

Tajemniczy A.A:

1. A chyba nie najgorzej, może lepiej od ciebie :-* nie no żart.
2. Pomidor XD też najlepsze warzywo.
3. Mógłbym spróbować wszystkiego <3
4. Też jestem uparty... Ale jaki zabawny XD
5. Haha ja mam na odwrót,
W sumie lubię biologię, chociaż i tak W-f wygrywa wszystko. WOS to jest śmierć, nienawidzę. Muszę mieć korki.

Pomidorowa! :-*

Horror oglądałam tylko z Alice, bo Charlotte zasnęła.
Od czasu do czasu krzyczałyśmy, ale ona i tak spała jak zabita, więc mogłyśmy na spokojnie zrobić jej zdjęcia, a nawet sesje zdjęciową.

✔✔
Dodaje jeszcze jeden rozdział :)

Naprawdę To Ty? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz