28

1.2K 77 6
                                    

Obudziłam się około dziewiątej rano z mocnym kacem.  Wyszłam z pokoju i zdziwiłam się nie słysząc nic. Zupełnie jakby wszyscy zniknęli. Chciałam zejść na dół, kiedy usłyszałam jakiś głos. Nie słyszałam dokładnie co mówi, dlatego postanowiłam zejść do połowy schodów. Będąc już na miejscu, w którym chciałam się znajdować, miałam idealne pole widzenia mimo, że reszta nie mogła mnie zobaczyć. Na dole siedzieli związani i pobici mieszkańcy willi. Zauważyłam również ludzi skorpiona, nie sądziłam jednak by on sam się do mnie pofatygował. Jednak gdy usłyszałam ponownie głos, który już gdzieś słyszałam wiedziałam, że taka okazja może się już nie powtórzyć.  Sam boss skorpionów przyszedł po mnie. Teraz miał przesłuchiwać Luka, jednak ten nic mu nie powiedział za co oberwał. Ja nie mogąc patrzeć na jego cierpienie poszłam do pokoju, zabrałam kilka pistoletów oraz kilkanaście noży i zeszłam po schodach na sam dół zabijając większość podwładnych skorpiona.

  Boss zauważając mnie dał sygnał swoim ludziom by ci wymierzyli we wszystkich moich przyjaciół. Już miałam oddawać broń gdy zauważyłam, że Luke, Zayn oraz Ash oswobodzili ręce. Widząc to rzuciłam im pistolety, które zabrałam dodatkowo gdyby zabrakło mi magazynków.

Po kilkuminutowej strzelaninie został sam skorpion. Stanęłam z nim oko w oko, wymierzyłam w jego serce z pistoletu i powiedziałam:

-Jakieś ostatnie życzenie?





~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam wszystkich obecnych po krótkiej przerwie. Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. Serdeczne podziękowanie dla pomysłodawcy na rozdział : banasielus.
Gdyby nie ona czekalibyście dużo dłużej na rozdział, ponieważ cały rozdział był tylko i wyłącznie jej pomysłem, a ja go jedynie zrealizowałam. Bardzo ci dziękuję kochana za pomoc i serdecznie dziękuję za to, że moja książka tak wszystkich wciągnęła, że z niecierpliwością czekacie na kolejne rozdziały. Jestem również mega wzruszona waszą aktywnością pod rozdziałami. Naprawdę  WOW serio, inaczej tego opisać nie potrafię. Zbliżamy się do końca książki, ale mam nadzieję, że dacie mi mega motywację by po skończeniu tej książki napisać kolejną.
Dobra ja już nie zanudzam, mam nadzieję, że ten rozdział się spodobał i ja na dziś się żegnam. BAJO

Fucking feelingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz