XVI

132 22 3
                                    

Nagle odezwał się Leo
- Dziewczyno, powiedz co takiego zrobiłem?
Podniosłam głowę do góry i spojrzałam się na nich wszystkich po kolei.
- Tak bardzo chcesz wiedzieć? - zapytałam cicho
- Tak - odpowiedział szybko, a reszta osób patrzyła się na mnie z zaciekawieniem
- Myślałam o tym, dlaczego chciałeś mnie zostawić w... - nagle przerwał mi Leo
- Znowu o tym? - powiedział zażenowany
- Jeśli tak bardzo chcesz się dowiedzieć, to może daj mi skończyć? - parsknęłam - Myślałam o tym, dlaczego chciałeś zostawić mnie w lesie. Co ja ci takiego zrobiłam? - najwidoczniej zastanawiał się co takiego powiedzieć, domyślam się że sam nie wiedział.
- Ehh... - westchnął - Bywa, nie wszyscy są w moim typie i nie wszystkich musze szanować - powiedział zakłopotany.
Justin i Vanessa tylko patrzyli się raz na nas raz na siebie, nic się nie odzywając.
- Rozumiem... - powiedziałam cicho - Ja na serio mogę wam nie zawracać głowy, poradzę sobie sama... - nie dokończyłam bo w połowie zdania przerwała mi Vanessa
- Jak to możesz nam głowy nie zawracać? Czy ty chcesz nas opuścić? - powiedziała dość smutno
- Zgadłaś.
- Czemu? - zapytała się
- Vania, ja jestem tu tylko żeby odnaleźć A.J. Nie chce poznawać nikogo nowego i się do niego przywiązać. Wiesz jak to się kończyło, prawda? - Ona tylko przytknęła
- połóżmy się wszyscy spac - powiedział Justin, wszyscy kiwnęli głową nawet ja, jeśli dla mnie był to głupi pomysł. Postanowiłam wykorzystać okazje. Nie będę spac wśród potworów, to już ich sprawa jeśli ktoś zostanie ugryziony, nie moja. Ja za nic nie chce się w to mieszać, tak samo jak w ich życie. Chce znaleźć A.J i wrócić do Richmond - do mojej rodziny...
~~~~~~~~~~~~~~
Krótkie - wiem. Ale nie mam weny smutek i przepraszam bo nie miałam telefonu przez kilka dni :<<

[ZAWIESZONE] TheWalkingDEAD IV - W poszukiwaniu AJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz