[ZAWIESZONE] TheWalkingDEAD IV - W poszukiwaniu AJ

XVIII

Nagle potknelam się o coś, i upadłam.

*Vanessa*
Obudziłam się w środku nocy, można powiedzieć ze byłam już wsypana. Przetarłam oczy i spojrzałam na miejsca obok mnie. Justin.. Leo... Clementine... nagle zauważyłam, że Clem znikła. Przetarłam jeszcze raz oczy żeby się upewnić, ale jednak się nie myliłam. Jej po prostu nie było. Wstałam i nerwowo zaczęłam się rozglądać, po paru minutach niczego nie zauważyłam. Szturchnęłam Justina, żeby go obudzić. Nie trwało to długo, wystarczyło pare szturchnięć.
- Justin! - zaczęłam krzyczeć tak, że mój krzyk obudził Leo
- Co tak wrzeszczysz...? - zapytał zirytowany i zaspany Leo
- Co się stało? - zapytał także zaspany Justin
- Clem nie ma! Może ktoś ją porwał! - zaczęłam krzyczeć
- spokojnie, możemy ja poszukać rano... - powiedział Justin
Zaczęłam się trząść, martwiłam się o nią. Nagle przypomniałam sobie co powiedziała wczorajszej nocy...
"Rozumiem... - powiedziała cicho Clementine - ja na serio mogę wam nie zawracać głowy, poradzę sobie sama..."
No właśnie... mogła uciec. I chyba to zrobiła.. teraz zastanawiam się czy jej szukać, jeśli uciekła to nie chce z nami być. A jeśli ją ktoś porwał? No i w tym jest ku*wa problem. Jeszcze to przemyśle...
Nie spałam całą noc, myśląc o tym wszystkim. Postanowiłam ją poszukać razem z chłopakami, będziemy mogli uratować jej życie... gdy chłopcy wstali, ja nadal nie spałam. Zmęczona wstałam i zaczęłam pakować trochę jedzenia które nam zostało do mojego plecaka, chłopaki zrobili to samo. Kiwnęliśmy do siebie nawzajem głową i ruszyliśmy w 'przygodę'. Postanowiliśmy znaleźć jej ślady, ale trawa była tak wysoka ze nie było nic widać. Jedynie na początku było widać sześć śladów które prowadziły na północ. I zaczęliśmy isc w tą stronę. W lesie było dużo zombie, no ale cóż. Będziemy musieli jakoś sobie poradzić i przejść przez tą obrzydliwą gromadę. Zabiliśmy pare, a pare ominęliśmy. Przed nami była nie wielka gromadka, ale jednak trudno było przez nie przejść. Zaczęliśmy je jakoś omijać, nadal idąc na północ.
~~~~~~~~~~~~~~~
Hahahha nie