#6

334 29 17
                                    

May

Dlaczego akurat w ten dzień nie mogłam mieć spokoju?!
Pytam się, dlaczego?!
Ach, no tak. Przecież nikt nie odpowie, bo trafiłam do jakieś czarnej dziury i dryfuje nie wiadomo gdzie.

Kolejny raz załamałam ręce. Stąd nie ma żadnej drogi ucieczki i w dodatku zużyłam całą moją sieć. Po prostu świetnie.

Lewituję w czarnofioletowej otchłani bez wyjścia już jakiś czas. Dziesięć minut? Pół godziny? A może parę dni? Nic nie wiem. Nic tu nie jest pewne. Jestem świadoma tego, że jak już stąd wyjdę, to znajdę się w czasach dinozaurów i to mnie przeraża. Nigdy więcej nie zobaczę mamy, wujka Harry'ego, Briana...

No, właśnie - Brian. Mam nadzieję, że żyje, że jednak doktorek nic mu nie zrobi, że wujek odda mu venoma, że przez to Brian będzie mógł spokojnie wrócić do domu, że mama jakoś sobie poradzi, że...

Dobra, koniec! Za dużo tych ŻE.

Ułożyłam się w pozycji leżącej i zamknęłam oczy. Chwila relaksu przed burzą, bo w końcu kiedyś stąd wyjdę i już nie będzie tak kolorowo.

Wiecie, od dziecka marzyłam, aby stać się pokarmem dla dinozaurów. A może spróbuję być Tarzanem w wersji dziewczęcej? O tak, już sobie wyobrażam mnie jako dzikusa, bujającego się na lianach w stroju z liści.

W pewnej chwili poczułam, że spadam. Otworzyłam zdezorientowana oczy i spojrzałam w dół. Zbliżałam się w nieubłaganie szybkim tempie w stronę niebieskiej dziury, która pojawiła się znikąd.

Nie miałam się czego chwycić i nie umiałam latać, więc zachowałam spokój. Wystawiłam przed siebie ręce, gdy zderzyłam się z tą dziurą i z niej wypadłam.

Wyrzuciło mnie gdzieś na niebie. Białe chmurki, ptaszki latają, a... ja nadal spadam ludzie! Nie mam już sieci, więc zostanie po mnie mokry placek. Ech, te moje szczęście.

Zaczęłam machać rękami i nogami, jakby to miało mi w czymś pomóc. Niestety, jak pewnie wiecie, nie pomogło! Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że zbliżałam się do budynków i samochodów, a nie dinozaurów, ale nie rozmyślałam zbytnio nad tym.

Zamknęłam oczy, gdy spadałam już pomiędzy wieżowcami, po czym zaczęłam modlić się o szybką i bezbolesną śmierć. Wtem poczułam silne ramiona obejmujące mnie w talii.

Ostatnie, co pamiętam przed utratą przytomności, to jakiś gościu w czerwonej masce.

_________________________________________

Dzisiaj krócej 😉😘😍

Jaki według was jest najnowszy film o Spider-Manie?

Byłam w kinie dzień po premierze i muszę przyznać, że Tom jest najlepszym Spider-Manem!

A wy, jak uważacie?

Do następnego 👋
Kanexsia

Uratować ojca | Spider-GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz