Część 19.

162 9 4
                                    


Od autora: Zapowiadam, że ten rozdział będzie bardzo, bardzo krótki...


Wziąłem do ręki żyletkę po raz drugi, tym razem doskonale wiedziałem, że to już rzeczywiście będzie mój ostatni raz. Ubrany na czarno, z fryzurą inną niż zazwyczaj po raz ostatni usiadłem na moje łóżko. Po raz ostatni rozejrzałem się wokół, po raz ostatni złapałem się pościeli na łóżku. Powoli zacząłem się żegnać ze wszystkimi rzeczami w domu, bo z ludźmi nie było sensu. I w końcu nadszedł ten moment. Walczyłem z samym sobą do samego końca jednak żądza śmierci zwyciężyła nad chęcią życia. Jak najgłębiej potrafiłem przeciąłem sobie żyły, wiedząc co za chwile nastąpi, to za chwilę miałem odejść z tego świata, dlatego właśnie poczułem się dziwnie szczęśliwy. Wreszcie mogłem zrobić coś dla siebie, a to było najlepsze wyjście. Tylko tak mogłem uwolnić się z tego gówna....

Nie ma mnie i  już nigdy nie będzie,

odchodzę nie trzymając ciebie za rękę

ulga przyszła szybciej niż pomyślałem

to właśnie teraz czuję, że umarłem. 

NauczycielWhere stories live. Discover now