Rozdział 1

785 59 20
                                    

Obudziły mnie krzyki rodziców i dźwięk tłuczonego szkła. W sumie dzień jak co dzień. Przywykłam do ciągłych awantur. Było jeszcze wcześnie, ale wstałam i zaczęłam szykować się do szkoły. Zawsze rano oprócz siebie muszę ogarniać swojego ośmioletniego brata Igora. Jest jeszcze taki mały i nieporadny. Mniej więcej od pięciu lat zastępuje mu rodziców. Na pierwszy rzut oka wyglądamy jak normalna rodzina, ale ojciec przesadza z alkoholem. I to coraz częściej. Jego koledzy z pracy nigdy nie domyśliliby się, że jeden z najlepszych pracowników w firmie po wypiciu kilku kieliszków wyżywa się na swojej żonie i córce. W zasadzie to częściej na mnie, gdyż matka coraz rzadziej wchodzi mu w drogę. Leży tylko na kanapie pogrążona w głębokiej depresji.

Pięć lat temu moja mama poroniła. Straciła córkę, a ja z Igorem siostrzyczkę. Miałam wtedy dwanaście lat, jakoś się z tym pogodziłam, ale cały świat mojej mamy w tamtym czasie runął. Przez pierwsze miesiące nie chciała jeść, spać, patrzyła się tylko na zdjęcia USG małej. Na początku tata starał się wspierać swoją żonę, jednak gdy z biegiem czasu stan mamy się nie poprawiał, a wręcz przeciwnie, zaczął oddalać się od niej i całej rodziny. Jestem pewna, że ma kogoś na boku. Wraca do domu późno, zazwyczaj już podpity i wyżywa się na nas. Dobrze, że chociaż zarabia niemałe pieniądze. Przynajmniej ja i Igor nie musimy chodzić głodni.

*********

- Jak myślisz, rodzice przestaną się kłócić?- zapytał mnie Igor w drodze do szkoły.

- Jasne, że tak- skłamałam. Nie chciałam jeszcze bardziej zasmucać młodszego braciszka.- Co ty na to, żebym po szkole odprowadziła cię do babci?- dodałam po dłuższej chwili.

- A zostaniesz tam ze mną?- powiedział chłopczyk.

- Oczywiście. I tak miałam zrobić dla niej zakupy dzisiaj.

- Tania- zaczął niepewnie mój brat- dziękuje, że się mną tak opiekujesz.

-Nie dziękuj. To sama przyjemność- odrzekłam. Pogłaskałam Igora po głowie i pożegnałam się z nim, ponieważ dotarliśmy do budynku podstawówki. Sama poszłam dalej dość szybkim tempem, żeby nie spóźnić się do swojej szkoły.

Hejka jak wam się podoba pierwszy rozdział? :)

Jest o nasze pierwsze opowiadanie więc bądźcie wyrozumiali. :D

Kolejne rozdziały będą pojawiać się zależnie od waszej aktywności.

Pozdrawiamy M i W. :))


YOU GOT ME //KRISTIAN KOSTOV Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz