Rozdział 27

244 43 7
                                    

- Córeczko, wyglądasz przepięknie - skomplementowała mnie mama, podczas gdy ja krzątałam się po pokoju i dokonywałam ostatnich poprawek w swoim wyglądzie.

- Mamo, nawet nie wiesz jak się stresuję. Myślałam, że to będzie zwykła impreza, a nie uroczysta ceremonia otwarcia Eurowizji! Szkoda, że Kristian nie powiedział mi o tym jeszcze później niż godzinę temu, gdy ustalaliśmy, o której po mnie przyjedzie! - mówiłam jednocześnie dokładając na twarz kolejną warstwę pudru. Po raz pierwszy starałam się wykonać makijaż mocniejszy niż same pomalowanie rzęs i kreska, i nie wiedziałam czy wyglądam tylko śmiesznie, czy już tragicznie.

- Ja na twoim miejscu bym się cieszyła. To będzie niezapomniane przeżycie! - mama podeszła do mnie i pogłaskała po ramionach. - Kocham cię, córeczko. 

 Zostawiłam wszystkie kosmetyki w spokoju i po prostu przytuliłam mamę

- Ja ciebie też - odsunęłam się o pół kroku. - Wiesz... Jesteś zupełnie inna kiedy jego tu nie ma.

 Kobieta podrapała się po głowie. Widziałam zakłopotanie na jej twarzy.

- Tania, ja naprawdę chciałabym...

- Tata dzisiaj wraca. Proszę, obiecaj mi, że się nie dasz.

- To nie jest takie proste...

- Mamo, proszę.

 Nastała chwila ciszy, ale później usłyszałam to co chciałam.

- Obiecuję.

 Dzwonek do drzwi zadzwonił około siedemnastej. Podeszłam jak najszybciej się dało co utrudniły mi nieco wysokie szpilki. Po chwili Kristian już witał mnie tym swoim rozbrajającym uśmiechem.

- Wooow... Wyglądasz cudownie - wyszeptał i podszedł bliżej.

- Już gdzieś to chyba słyszałam - przypomniałam sobie jak wspólnie wybieraliśmy sukienkę na piątek.

- Mówię serio - jego ręce powędrowały na moją talię. - Wyglądasz jak gwiazda. Jeszcze pomyślą, że to ty jesteś uczestniczką konkursu.

- O to nie musisz się martwić - złapałam Krisa za szyję i przyciągnęłam do siebie.

 Po serii kilku pocałunków odsunął się, wziął mnie za rękę i powiedział:

- Musimy iść. Wszyscy czekają.

- Wszyscy? - moja mina nie wyglądała zbyt ciekawie w tamtym momencie, gdyż Kristian tylko się roześmiał i pociągnął mnie za rękę do wyjścia.

 Przekroczyłam próg i zamarłam. Na zewnątrz zaparkowana była limuzyna. Prawdziwa.

- No nieee... - jęknęłam.

- Przyzwyczajaj się gwiazdeczko - chłopak mrugnął do mnie i wsiedliśmy do pojazdu.

 W środku było całkiem sporo osób. Kobieta z burzą kręconych włosów, młody mężczyzna, zapewne brat Kristiana, sympatyczna blondynka i jeszcze parę innych ludzi.

- O! Witaj. Tania, tak? - kobieta z lokami wychyliła się, żeby uścisnąć mi rękę. - Jestem Stanislava Armutlieva, menadżerka Kristiana. Miło w końcu cię poznać, Kris wiele o tobie opowiadał.

- Yyy ja też się cieszę - odpowiedziałam niepewnie.

- Tania - Kristian zwrócił się do mnie i wskazał na parę siedzącą obok Stanislavy. - To jest mój brat Daniel i jego dziewczyna Maria. Przyleciała dopiero wczoraj wieczorem, ale nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej tu nie być.

- No pewnie młody - blondynka uśmiechnęła się i mrugnęła do nas.

- Więc to ty jesteś tą słynną dziewczyną? - udzielił się Daniel. - Mój braciszek ma zatem wielkie szczęście... 

- Ałaaa! - jęknął, ponieważ Maria szturchnęła go w ramię.

- Nie zapominaj, że ja tu jestem - droczyła się.

- Przecież wiesz, że kocham tylko i wyłącznie ciebie - Daniel objął dziewczynę i dał jej całusa w czoło.

 To było urocze i już wiedziałam, że tych dwoje stało się moją ulubioną parą.

 Reszta osób w limuzynie była z Bułgarskiej Telewizji Narodowej. Znalazł się tu też kompozytor konkursowej piosenki.

 Gdy zbliżaliśmy się już do celu, chwyciłam rękę Krisa i wyznałam:

- Nawet nie wiesz jak się teraz stresuję.

- Uwierz mi, wiem - chłopak ścisnął moją dłoń i uśmiechnął się.

- Dobrze dzieciaki, jesteśmy na miejscu - zadźwięczał głos menadżerki.

- Spokojnie - wyszeptał do mnie Kris. - Razem, okej?

 Przytaknęłam.

- Razem.

~~~~~~~~
Przepraszamy za mega opóźnienia w publikacji rozdziałów, ale po prostu mamy tyle obowiązków, że zapominamy to robić XD

Co do rozdziału, cieszycie się, że Maria przyjechała? Osobiście bardzo ją lubimy i postanowiłyśmy dodać jej postać do historii, bo w sumie to ona tam była co nie xddd
Całuski M. i W. 💋

YOU GOT ME //KRISTIAN KOSTOV Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz