☹☹☹
☹☹☹
-Puściłeś się z nim? Co ci naobiecywał? W tym wieku już się puszczać? Nie martw się, zaraz i tak wróci do mnie – zdenerwowana nastolatka zwróciła się w stronę młodszego chłopaka, który stał nie wiedząc, co ma powiedzieć. Coś go zabolało, poczuł się po prostu źle potraktowany. Jakby ktoś traktował go z góry.
-Zważaj na słowa Lisa – starsza Kim pojawiła się za dziewczyną. Yerim pociągnęła Hoseoka za rękaw bluzy odciągając go od starszych.
-Moja wina, że jakiś dzieciak pcha się mojemu chłopakowi do łóżka? – krzyknęła.
-Lisa, wyjdziesz stąd zaraz! – młodszy pierwszy raz widział zdenerwowaną Jisoo.
-Jisoo strasznie się o ciebie martwiła, zresztą ja tez głupku – szepnęła mu na ucho młodsza blondynka.
-Nie zdradziłem cię – powiedział Hyungwon.
-O wreszcie się odezwałeś – starsza Kim złapała się za głowę, jakby była zmęczona tą rozmową.
-Po prostu zabrałem go do domu. Nie rób cyrków Lisa – powiedział poirytowany tym, ile jego dziewczyna krzyczy.
-Znów zostawiłeś mnie samą! – rzuciła w obronie.
-Nie dramatyzuj. Zabiorę cię do domu – powiedział łapiąc dziewczynę za rękę.
-Zawieź mnie do Youngguka, obiecał mi dziś zrobić kolczyk – uśmiechnęła się zadowolona z podjętej decyzji.
-Lisa, może jeszcze przemyśl to – powiedziała Jisoo spokojnym tonem.
-Podjęłam już decyzję. Mówię ci to będzie super wyglądać! – pisnęła podekscytowana.
-O czym wy mówicie? – zapytał zdezorientowany osiemnastolatek.
-Youngguk zrobi mi kolczyki w sutkach, fajnie nie? – pisnęła po raz kolejny tego dnia.
-Oczywiście kochanie – w jego głosie nie było żadnych większych emocji, ale następnie ucałował dziewczynę w usta rozwiewając wszystkie jej obawy na jakikolwiek temat. Młodszego chłopaka natomiast na to wzdrygnęło. Odwrócił się do swojej przyjaciółki, jednak ta posłała mu jedynie niezrozumiałe spojrzenie.
Chwile po tej rozmowie i po kolejnych pocałunkach wymienionych przez parę opuścili dom. A pozostała trójka usiadła w salonie. Brunetka zaparzyła całej trójce herbaty, a Hoseok dodatkowo dostał od niej koc, był typem osoby, której zawsze było zimno. Jisoo od zawsze traktowała go jak swojego młodszego brata, tak jakby miała dwójkę rodzeństwa. Chciała z nim porozmawiać, a on potrzebował porozmawiać z Yeri. Siedzieli w ciszy przez jakiś czas, ale ona nie była dla nikogo niezręczna. Pierwszy odezwał się Shin mówiąc coś w ogóle od czapy.
CZYTASZ
This Kid [shs x chw]
FanfictionShin Hoseok x Chae Hyungwon "Hyungwon w jego oczach z sekundy na sekundy był coraz bardziej atrakcyjny. Poczuł delikatne ukucie w brzuchu, jakby motylki. Nie musiał ukrywać się z tym, że brunet może mu się podobać, już dawno przyznał przed sobą, że...