Życie jest dziwne... [Zakończone]

#23

W poprzedniej części...

- Nie mówiłaś, że masz chłopaka.

- Daj mi spokój! Jestem zmęczona! - zamknęłam się w pokoju.

Założyłam słuchawki na uszy i włączyłam ulubioną playlistę.
__________________________________

Po dłuższym zastanowieniu się doszłam do wniosku, że nie powinnam tak się zachować wobec ojca.

- Heh, siła wyższa.. - pomyślałam i odłożyłam telefon na biurko.

Postanowiłam, że obejrzę jeszcze odcinki ulubionego serialu.
Nim się obejrzałam była już godzina 22:48

Położyłam się na łóżko i okryłam ciepłą kołdrą. Leżąc i myśląc o całym dniu szybko zasnęłam.

Obudziłam się o tej godzinie co zwykle. Byłam taka niewyspana...

Cisza... Ogromna cisza. Zaraz... jestem sama w domu!
Zapomniałam, że rodzice wyjechali na urlop.

Wykorzystując okazję nie poszłam do szkoły.

Szczerze? Chcę ją jak najszybciej zmienić. Chciałam uczęszczać do liceum plastycznego, ale rodzice zapisali mnie do ogólnokształcącego. Niezbyt spodobał mi się ten pomysł, no ale cóż...

Nie chodzi tu już nawet o nauczycieli, a o uczniów chodzących do mojej klasy i nie tylko.

Śpiąca położyłam się dalej do spania.
Nie na długo, bo wstałam po 7:00.

Ruszyłam w kierunku łazienki w celu kąpieli.
Umyłam tłuste włosy, dokładnie ciało, dodałam też swój ulubiony olejek o zapachu kokosa.
Następnie wysuszyłam mokrą głowę i wyczesałam ją.
Na koniec wyprostowałam włosy.

Ubrałam się w czarny top,
ogrodniczki i czarne buty.

Gotowa na podbój Australii!! Tsaa...

Po chwili odebrałam SMS - a.

******************************
Od: Nathan
Cześć, Danielle, mam pewną sprawę.

Ja:
Jaką? :p

Od: Nathan
Otóż Katherine wkrótce ma 18 urodziny, planuję zrobić dla niej imprezę niespodziankę...

Ja:
Bal kostiumowy?? Mam w szafie strój Minionka, na pewno się przyda!

Od: Nathan
Niee, to ma być zwykła impreza urodzinowa, a nie bal przebierańców...
M

usimy się spieszyć, to już 14 czerwca...
Możesz zaprosić też swoich rodziców.

Ja:
Co? Przecież Kate ma urodziny 24 czerwca!

Od: Nathan
Ech, tak, masz rację... Ja po prostu mam dużo rzeczy na głowie...

Ja:
Dobra, dobra, nie musisz się tłumaczyć. Nie mogę się doczekać!

******************************
Chłopak podał mi po 5 minutach dokładny adres miejsca, gdzie będzie odbywać się impreza.

Jestem praktycznie na 100% przekonana, że Nathan czuje do Kate coś więcej, niż tylko przyjaźń.

Do 24 czerwca zostało 15 dni, więc spokojnie wszystko zdążę dla niej kupić. Tylko co? I jak się ubiorę?? No nie, muszę koniecznie pójść na zakupy.

Na szczęście centrum handlowe jest jakieś 500 metrów od mojego bloku, więc nie muszę jechać tam taksówką.
Byłam w kilku ulubionych sklepach. Kupiłam dla Katherine paletkę cieni Kylie Jenner, oraz złotą bransoletkę i kolczyki.
Oczywiście nie zapomniałam o stroju, w jakim tam pójdę.

Zjadłam lody w McDonaldzie i wróciłam do domu z pełnymi torbami.

- Dobrze, w ten oto sposób jestem już przygotowana.

******************************
Ja:
Mamo, muszę Cię o coś zapytać.

Od: Mama
Tak, słucham?

Ja:
Kate ma 24 czerwca urodziny, czy będziecie wtedy w Melbourne? Jeśli tak, Nathan zaprasza was na imprezę niespodziankę.

Od: Mama
Oczywiście, będziemy już 16. Pozdrów go od nas. Jak dajesz sobie radę sama? ;)

Ja:
Mamoo, nie jestem już niemowlakiem... Jak u was we Włoszech?

Od: Mama
Dla nas zawsze będziesz naszym kochanym dzieckiem. Dziękuję, że pytasz, idziemy już za chwilę nad morze.

Ja:
W takim razie wam nie przeszkadzam. Do usłyszenia!

******************************