Walentynki

448 37 11
                                    

Tak wiem że w poprzedniej części były święta Ale magia czasu w EDDSWORLD jest nie przewidywalny...

Wstałaś obudziłaś się o 9.25 i wszyscy jeszcze spali... Wygramoliłaś się z łóżka i powlekałaś się do kuchni zrobiłaś śniadanie i postanowiłaś napisać walentynki zrobiłaś je dla wszystkich.
Ty-ŚNIADANIE!-
Edd-Już idziemy...-
Przyszli i patrzyli na karteczki...
Edd-Ciekawe od kogo to?-
Ty-A bo ja wiem...-spojrzałaś na to obojętnie i usiadłaś przy stole.

LATER

Zjedliście śnadanie i poszliście do swoich pokoji. Zobaczyłaś na biurku dwie karteczki (jedna lekko podarta).
Ty-*Ciekawe od kogo?*- pomyślałaś
Usiadłaś przy biurku i zaczełaś myśeć o tym rozrysowywałaś plany. Np: Logiczne wytłumaczenia od kogo mogłaś je dostać.

Pov.Toma
Rano kiedy szedłem na śniadanie zobaczyłem że drzwi do pokoju [t/i] są uchylone więc wślizgnąłem się do środka. Chciałem położyć moją walentynkę lecz zobaczyłem inna lekko ją porwałem bo w korytarzu usłyszałem kroki Matta więc szybko wyszedłem.
Matt-Tom po weszłeś do pokoju [t/i]?-
Tom-Pomyliło mi się z łazienką...-wymyśliłem szybko jakąś odpowiedź.

Pić.Twoja
Rozmyślałam tak jeszcze 10 minut aż tu nagle dostałam olśnienia...wynikło że to od Toma i Edda...czemu? Już mówię:
Edd-Twój przyszywany brat.
Tom-Jego pismo.
Wyparowałaś z pokoju jak burza i w mgnieniu oka brzybiegłaś do pokoju Toma. Zapukałaś.
Tom-Wejdź.-
Weszłeś i powiedziałaś;
Ty-Dzięki.-
Tom-Za co?-
Ty-Za to że dałeś mi walentynkę.-
Tom-Czyli wiesz że to ja?-
Ty-Tak!-
Dałaś mu buziaka w policzek.
Potem poszłaś do Edda.
Zapukałaś.
Edd-Wejdź.-
Ty-Dzięki.-
Edd-Za co?-
Ty-Za walentynkę.-
Edd-Nie ma za co!-
Ty-Za to że jestem twoją sis.-
Edd-Nie do końca za to...-powiedział drapiąc się po karku.
Ty-Jak to?-
Edd-To za to że...na ja...Ciebie...kocham nie tylko jako siostrę...-
Zrobiłaś minę kota srającego na pustyni i pobiegłaś do swojego pokoju.
Ty-Co ja teraz zrobię? Którego wybrać? Może żadnego?-
Nagle z kuchni dobiegły odgłosy bójki pobiegłaś tam...

Oczywiście na ręce nie miałaś już gipsu.

Wbiegłaś do kuchni. To Tom i Edd bili się o Ciebie...
Ty-STOP!!!-
Edd-Nie!-
Tom-Będziemy się bić do puki nie zdecydujesz.-
Edd-Popieram.-
Ty tylko podeszłaś do krzesła usiadłaś na nim wyciągnełaś nóż z buta.
Edd-Co Ty robisz?-
Ty-Jak się nie ptzestaniecie bić to się potne!-
Oboje wstali jak na komendę.
Ty-Przecierz wiecie że ja nie szukam po mojej ostatniej zdradzie chłopaka.-
Edd i Tom-Wybacz...-
Ty-Okej...-

Twoja inna przygoda z Eddsworld [zakończone biedaki]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz