Wyjazd za granicę #4

231 24 7
                                    

Upadłaś na ziemię trzymając scyzoryk w ręku. Tom stał nie ruchomo. Po chwili przyjechała karetka zabrała waszą 7 do szpitala.

Pov.Karoliny
[t/i] leżała z Tomem nie ruchomo na łożach szpitalnych. Przytuliłam się do Edda i zaczełam płakać Edd miał całą mokrą bluzę od moich łez.
Edd-Nie płacz wszystko będzie dobrze.-😢😢😢
Karolina-Ale to moja siostra!-😭😭😭😔😔😔
Matt-Szkoda że tak wyszło...-
Tord (urodzinowy)-Szkoda?! Nawet fajnie...oni są okropni.-
Patryk Edd i Karolina-Jak możesz tak mówić?!?!-😠😠😠😡😡😡😲😲😲😒😒😒😖😖😖😫😫😫
Tord (urodzinowy)-😓.-

LATER

Dojechaliśmy do szpitala. Szłam koło łoża [t/i] było mi bardzo smutno...😯😯😯😐😐😐😑😑😑😕😕😕😢😢😢😣😣😣😨😨😨😱😱😱😵😵😵😲😲😲😓😓😓😔😔😔😖😖😖😫😫😫😭😭😭😭😭😭😭😭😭😿😿😿👎👎👎.
W pewnym momencie nas zatrzymali bo Tom i [t/i] musieli jechać jak najszybciej na operacje.
Edd-Nie wygląda to kolorowo...-
Karolina-😢😢😢.-
Matt Patryk Edd i Tord (urodzinowy) mnie przytulili.

LATER

Siedzieliśmy już chyba godzinę...

Pov.Twoja
Ocknełam się na łóżku szpitalnym.
Ty-Gdzie-gdzie ja jes-jest-jestem?-
Lekarz-W szpitalu.-
Chciałaś podnieść rękę Ale była w gipsie.

LATER

Po krótkim czacie wypuścili Cię z sali operacyjnej. Kiedy wyszłaś lekarz powiedział.
Lekarz-Proszę państwa już...operacja skończona.-
Karolina-[t/i]!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-
Ty-Karolina Edd Matt i Tord (urodzinowy)!!!-
Rzucili Ci się na szyję.
Ty-Przytuliła bym was ale moja ręka...-
Edd-Nie ma sprawy.-
Po chwili przytulasów usiedliście na siedzeniach.
Ty-A gdzie Tom?-
Karolina-Jeszcze na sali.-
Edd-Ma operację kręgosłupa bo scyzoryk mu się wbił bardziej niż wyśleliśmy...-

LATER

Siedzieliście już kolejną godzinę...
Lekarz wyszedł z sali i powiedział.
Lekarz-Operacja się nie udała...pacjent nie przeżył...-
Ty-Ale jak to?! Przecierz wyciągnęłam scyzoryk!-
Lekarz-Przepraszamy...mogą państwo wejść na salę.-
Odrazu bez wahania weszliście. Podeszliście do łóżka. Tom leżał jak zabity (moja logika xDDDD). Odwróciłaś się w tył i przytuliłaś Edda.
Edd-To bardzo smutne...-
Odeszlaś od Edda i pochyliłaś się nad Tomem.
Ty-Tom...bardzo Cię przepraszam...-😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢.
Upadłaś na kolana. Po chwili reszta osłupiała jak na zawołanie.😨
Ty-O co chodzi?-
Tom-Gdzie ja jestem?-
Ty-TOM!!!!!-
Rzuciliście się mu na szyję jak opętani.
Tom-Bardzo za wami tesknilem...nawet za tym komunistą.-
Tord (urodzinowy)-Dzięki...-

LATER

Wyszliście ze szpitala.
Ty-Wgl jak my się teraz dostaniemy do hotelu????-
Edd-Taxsi.-

LATER

Byliście w hotelu. Weszliście do pokoju.
Ty-Nie chcę już widzieć tego gnojka na oczy.-😡😠
Edd-O kim mówisz?-
Ty-O Patryku A o kim niby?-
Patryk-Ejjj...-
Ty-Nie i Ciebie chodzi tylko o mojego EX.-
Patryk-A ok.-

NEXT NASTAPI
-------------------------
600 SŁÓW
Do nexta

Twoja inna przygoda z Eddsworld [zakończone biedaki]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz