Songs #Larry Stylinson#

Something Great

Nie odpisywałeś na moje wiadomości, nie odbierałeś telefonów. Czułem coś w sobie, że nie jest tak dobrze, jak było kiedyś. Czułem w środku, że masz mnie aktualnie w dupie i pewnie bawisz się w jakimś zniszczonym klubie dla normalnych nastolatków i młodych ludzi. Leżałem na kanapie, na której jeszcze całkiem niedawno robiłem Ci masaż pleców po męczącym dla nas locie. Jeszcze całkiem niedawno tutaj rzucaliśmy się piankami, a ty uśmiechałeś się szeroko pokazując swoje kurze łapki przy oczach, byłeś wtedy takim promyczkiem słońca. Teraz nawet nie wiem, gdzie przebywasz. W internecie nie ma Twoich zdjęć, a ty nawet ich nie wstawiasz, co nie jest podobne do Ciebie. Kochasz instagram, chcesz żeby fani wiedzieli, gdzie aktualnie przebywasz. Jest mi smutno, czuje się pusty.

One day you'll come into my world and say it all

You say we'll be together even when you're lost

Chciałem żebyś znowu tutaj był, żebyś ponowie wszedł do mojego niby cichego i spokojnego świata, który jest równocześnie poukładany idealnie jak skarpetki w mojej szufladzie. Chce żebyś złapał moją rękę i patrząc w moje zielone tęczówki powiedział, że będziemy razem mimo tego, że czasami się gubimy. Potrzebowałem małego zapewnienia z Twojej strony.

One day you'll say these words

I thought but never said

You say we're better off together in our bed

Wiedziałem, że pewnego dnia powiesz słowa, które siedzą teraz w mojej głowie. Wypowiesz je, grzebiąc w mojej głowie. Powiesz te wszystkie moje obawy, rzeczy o które ja się boje. A słowa, które ranią polecą z Twoich wąskich warg. Wiem, że nasz koniec wisi w powietrzu to tylko kwestia krótkiego czasu, kiedy to usłyszę

To koniec Harry

Cały czas właśnie te trzy słowa siedzą w mojej głowie, tkwią tam dalej nie chcąc jej za cholerę opuścić.

Tęsknie za dniami nas w łóżku, za śnieżnobiałą pościelą wkoło naszych nóg, za leniwymi pocałunkami przeplatanymi uśmiechami, za twoim porannym głosem promieniami słońca w Twoich karmelowych włosach. W łóżku nigdy nie działy się smutne sceny, zawsze w nim byliśmy kochającą się parą bez jakichkolwiek problemów.

I want you here with me

Like how I pictured it

So I don't have to keep imagining

Chce Cię teraz tutaj ze mną na tej kanapie, chce znowu poczuć Twój oddech. Nie chce znowu wyobrażać sobie naszego wspólnego czasu, nie chce. Niby powtarzam sobie, to w głowie jak jakiś głupi wierszyk w szkole, ale nienawidzę wyobrażania naszych scen. Za niedługo będę tylko żył nadzieją, że kiedyś moment zrodzony w mojej głowie zostanie spełniony w rzeczywistości.

Come on, jump out at me

Come on, bring everything

Is it too much to ask for something great?

Chce, ech to słowo za dużo przewija się dzisiejszego dnia, ale cóż. Chce żebyś znowu skoczył na mnie swoją miłością, żebyś tak bez celu zabrał na oddaloną o trzysta kilometrów polanę i tańczył jakiś głupi taniec, który wymyśliłeś. Chce żebyś znowu przyniósł połowę domu do naszego tourbus'a, żebym tylko poczuł się jak w domu.

Czy ja proszę o coś wspaniałego? Nie chce pierdolonej gwiazdki z nieba, miliona rozebranych dziewczyn czy sesji dla najlepszego magazynu. Chce po prostu Ciebie przy mnie.

The script was written and I couldn't change a thing

I want to rip it all to shreds and start again

Czuję się jak filmie, jakby jakiś nędzy reżyser zlecił napisanie dla mnie scenariusza, według którego mam grać. Jednak w nim jest jeden haczyk, nie mogę nić zmienić, wymazać. Jestem marionetką w rękach zarządu, kolejnym nic nie wartym chłopakiem z głupimi marzeniami. Chociaż w sumie oboje nimi jesteśmy, jesteśmy głupcami, którzy myślą, że przyporządkowanie się nim coś da, że za rok czy dwa pozwolą nam na ujawnienie się i życie w normalnym związku. Karmią nas głupią nadzieją, ale co my możemy zrobić?

One day I'll come into your world and get it right

I'll say we're better off together here tonight

Może pewnego dnia, zacznę razem z Tobą imprezować. Ćpać i pić jakieś gówno. Żeby potem odprowadzać Cię do domu i zapewniać, że będzie dobrze. Będę chciał żeby było wszystko ok, żebyś Ty czuł się szczęśliwy. Że ten wieczór jest nas i jesteśmy najlepszymi osobami tutaj, żeby tylko ujrzeć znowu Twój uśmiech i błyszczące oczy.

You're all I want

So much it's hurting

You're all I want

So much it's hurting

Louisie Tomlinsonie jeśli kiedykolwiek przeczytasz ten nędzy tekst, napisany na naszej czarnej kanapie w naszym domie, w Londynie. Chce żebyś wiedział, że jesteś wszystkim czego chce, czego pragnę. Bez Ciebie jestem pustym człowiekiem, wrakiem. I to boli, to uczucie, które rośnie z każdym dniem jest jak igła coraz bardziej wbijająca w moje serce. Krwawię przez to uczucie, ale kocham Cię tak cholernie i kurewsko mocno Cię kocham. Że jestem w stanie przeżyć tą igłę.

Zakończyłem ten durny wpis w brązowym notesie albo jak to inaczej mówią pamiętniku. Wtedy też mój telefon się odezwał, ekran podświetlił a twoje imię się pojawiło.

Louis: Chce Ciebie tutaj, pamiętaj H kocham Cię

Harry: Ja Ciebie też Boo, ja ciebie też xx

Cześć :)

Mam nadzieje, że rozdział się wam podoba

I jeśli bardzo chcecie, to jutro wstawię następny :3

Do zobaczenia robaczki xx

�i�P0�8