Osobiście nie lubiłem Kalifornii, nie czułem się tutaj jak w domu. Mimo, że bywałem tutaj dosyć często, nie mogłem się jakby przyzwyczaić. Zaś z drugiej strony, nie mogłem być teraz w Londynie i patrzeć jak ty chodzisz z nią za rękę, udajecie kochającą się parę, a ja cierpię. Topię się we własnych łzach, ocieram policzki mimo, że to nic nie daje. Teraz chciałem chwili spokoju, nikt na całe szczęście mnie tutaj nie zauważył, a ja sam nie ruszałem się z mojego pokoju hotelowego, jadłem jedzenie, które mi przynosili, brałem prysznice i spałem. Nie oglądałem telewizji, nie sprawdzałem telefonu, po prostu siedziałem na w miarę puszystym dywanie i pisałem. Wiersze, poematy ale też potencjalne piosenki na album zespołu. Jednak w środę, miałem jakąś blokadę w sobie. Siedziałem i naprawdę nie potrafiłem nic napisać, swoją nagą stopą jeździłem po dywanie, uśmiechając się na lekkie łaskotanie w nią. Wtedy też wziąłem do ręki telefon, oczywiście Niall zasypywał mnie wiadomościami, ale miałem to gdzieś, usunąłem powiadomienia o nich, a potem wszedłem na instagram. Czego chwile później pożałowałem.
Same lips red, same eyes blue
Same white shirt, couple more tattoos
But it's not you and it's not me
Tastes so sweet, looks so real
Sounds like something that I used to feel
But I can't touch what I see
Ta sama biała koszulka, która miałeś jeszcze zanim ja wyjechałem. Była lekko pognieciona. Niebieskie oczy, niby takie same ale ja zauważyłem, że nie posiadały tych iskierek szczęścia. Usta, nie były czerwone, ale wyglądały na takie jak kiedyś. Zobaczyłem również parę tatuaży, o których mnie nawet nie poinformowałeś. No cóż, przecież nie musiałeś. Przejechałem kciukiem po ekranie, kreśliłem nim Twoją twarz. Byłeś blady jak ściana, a policzki miałeś zapadnięte. To zdecydowanie nie byłeś ty, ale ja też teraz również nie byłem sobą. Moje trochę dłuższe włosy były tłuste i niedbale zebrane do tyłu zwykłą chustką, stare spodnie dresowe i wyciągnięty t-shirt z paroma dziurami wisiały na moim ciele. To zdecydowanie nie byliśmy my. Wyglądałeś z nią jak typowa zakochana para, próbowałeś się uśmiechnąć, a potem pewnie te wszystkie wasze fanki powiedzą jacy, to jesteście słodcy. Na pierwszy i szybki rzut oka wyglądało, to prawdziwe. Ale jeśli się przyjrzeć, to za cholerę takie nie było.
Kiedyś to ja, chodziłem z Tobą po ulicach Londynu. Jako oczywiście dobrzy przyjaciele, to ja byłem na okładkach gazet obok Ciebie i to mnie pytali co nas łączy. Mam być szczery, wolałem niezręczne pytania i nie do końca szczere odpowiedzi, niż patrzeć na Ciebie z Eleanor albo Tiną. Gubię się już w Twoich ustawkach. Chciałem Cię teraz przytulić, zapewnić, że będzie dobrze ale stać mnie było jedynie na jeżdżenie palcem po ekranie telefonu.
We're not who we used to be
We're not who we used to be
We're just two ghosts standing in the place of you and me
Trying to remember how it feels to have a heartbeat
Kiedyś byliśmy szczęśliwi, dzisiaj zdecydowanie nie jesteśmy. Kiedyś nasza miłość była mocna, teraz się sypie. Spojrzałem jeszcze raz na twoje zdjęcie z nią.
Byłeś duchem, tak samo jak ja tutaj w Kalifornii. Obydwoje byliśmy jak te dwa duchy stojące na naszych miejscach.
Chciałem znowu poczuć motylki w brzuchu, znowu być kochanym. Chciałem aby ponownie moje serce zabiło szybciej i chciało wyrwać się z piersi widząc Ciebie. Tak dawno już tego nie czułem, że zapomniałem jakie to jest uczucie.
The fridge light washes this room white
Moon dances over your good side
This was all we used to need
Pamiętam nasze rozmowy siedząc na balkonie, a światło księżyca padało na nasze twarze. To były te wyjątkowe chwile, jedyne w swoim rodzaju. Czasami leżeliśmy na dywanie a słabe światło z lampki nocnej oświetlało pokój. Nie do końca widziałem Twoją twarz, ale kiedy miałem swoją głowę na twoim torsie czułem się kochany i ważny. Teraz czuje jedynie pustkę.
Tongue-tied like we've never known
Telling those stories we already told
'Cause we don't say what we really mean
Udzielałeś wywiadu, sam. Znowu pytali się o Twoją jakże wielką miłość. Leżałem na dywanie i pustym wzorkiem oglądałem go w telewizji. Byłeś spięty i zdenerwowany. Jednak z fałszywym uśmiechem opowiadałeś historię, tą samą.
Kocham Eleanor, jest miłością mojego życia
A moje serce? Krwawiło. Mimo tego, że gdzieś w głębi serca wiedziałem, że to nie prawda to nadal bolało. Czułem jakby kolce wbijały się w moje serce. Znowu musiałeś karmić media tymi nieprawdziwymi historiami. Co jakiś czas je powtarzasz, jednak nikt tego nie zauważa. Są zaślepieni tą pseudo miłością do niej. Nie możemy nigdy powiedzieć tego co chcemy, nienawidzę kłamać. Ale muszę i to też tak bardzo boli.
We're just two ghosts swimming in a glass half empty
Trying to remember how it feels to have a heartbeat
Trying to remember how it feels to have a heartbeat
I'm just trying to remember how it feels to have a heartbeat
Zaczynałem już pesymistycznie myśleć, że zostawisz mnie dla niej. Że stworzycie normalną rodzinę, będziecie szczęśliwi beze mnie. Może już w głowie miałeś datę naszego zerwania, zaplanowałeś wszystko.
Nie miałem pojęcia, czy ty chcesz znowu poczuć bicie swojego serca. Może one już biło dla niej?
Ale ja chciałem i chcieć będę.
Czesćć.
Mam nadzieje, że rozdział się wam podoba
Do zobaczenia xxx
R,Gi7z:
CZYTASZ
Songs #Larry Stylinson#
FanficNie każda piosenka usłyszana w radiu opowiada szczęśliwą historię, skoczna melodia może nas zmylić. Kiedy wsłuchamy się w tekst, piosenka przy której tańczyliśmy staje się zagadką. Lub Historie kryjące się za każdą napisaną piosenką przez Louis'a...